UWAGA!

Zabawa I LO sto osiem dni przed maturą

 Elbląg, Zabawa I LO sto osiem dni przed maturą
Fot. Mikołaj Sobczak

Trwa iście studniówkowy weekend w Elblągu. W Nowej Holandii swoją zabawę miało dziś (20 stycznia) I LO. Zobacz zdjęcia.

- Jest bardzo sympatycznie, jesteśmy pozytywnie nastawieni na dzisiejszą zabawę – mówiła na początku studniówki Natalia. Ona ma maturę za symboliczne 100 dni, jej partner, Jakub, za rok. - Szykowałam się mniej więcej od godziny 15, najwięcej czasu schodzi oczywiście na fryzurę... Po maturze zamierzam w końcu wyjechać z Elbląga, nie mogę się już doczekać, chcę studiować oceanografię na UG. Na maturze najbardziej obawiam się matematyki, ale myślę, że sobie poradzę. Rozszerzenia będę pisać z angielskiego i z geografii. Matematykę odpuściłam, żeby przez najbliższe 100 dni lżej się spało - wyznaje maturzystka.

- Ja mam jeszcze rok, jeszcze nie wymyśliłem, co będę robił – zastrzega jeszcze jej partner.

Za Oliwią i Kubą jedna wspólna studniówka, a dziś kolejna. Ona jest z I, on z II LO.

  Elbląg, Zabawa I LO sto osiem dni przed maturą
Fot. Mikołaj Sobczak

- Jestem zestresowana, ale pozytywnie – mówi Oliwia o dzisiejszej zabawie. - Samo to wydarzenie, ogrom ludzi, to przytłaczające. Jednak na pewno będę się dobrze bawić w gronie najbliższych z klasy. Na przygotowania poświęciłam dziś z 3 godzinki...

- Ja 30 minut – wtrąca jej partner.

- Co do matury, jestem pod straszną presją, ale będzie dobrze – zaznacza jeszcze dziewczyna.

- Chyba każdy chce się dostać na dobrą uczelnię, która mu coś da w przyszłości. Myślę, że to poczucie ciśnie nas bardziej niż rodzice. Sam jeszcze nie myślałem, co będę studiował, ale może coś z ekonomią... - komentuje Kuba.

Na początku studniówki głos zabrała Marzena Bielecka, dyrektor I LO.

- Dzisiejszy wieczór jest szczególny i zapewne przejdzie do historii waszego życia. To jedyny w swoim rodzaju bal, wyjątkowy i niepowtarzalny – podkreślała dyrektor. - Studniówka to także pierwszy krok w dorosłe życie. To bal szkolny, które przypomina, że zostało wam symboliczne 100 dni do majowych egzaminów maturalnych. Symboliczne, bo zostało dokładnie 108 dni – wyliczyła Marzena Bielecka. Wyraziła przekonanie, że uczniowie I LO są dobrze przygotowani do matur. - Wiem, że nie zawsze było łatwo, ale daliście radę, a my i wasi rodzice jesteśmy z was dumni – podkreśliła. Na koniec życzyła wszystkim uczestnikom balu wspaniałej zabawy.

TB

Najnowsze artykuły w dziale Studniówki

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Większość dziewczyn wygląda jak stare pudernice na czym są one chodowane na hormonach? Kiedyś kobiety nie stosowały tyle kosmetyków na codzień teraz tapeta, sztuczne brwi, rzęsy, pazury i fryzura to podstawa, bo przecież bez tego nie się żyć. Dobry materiał na matkę i żonę :)
  • Kopiuj i wklej
  • Dziewczyny popracujcie nad swoim wyglądem. Zobaczcie swoją figurę, a Chodakowskiej
  • Spójrz w lustro!
  • Lepiej jak jest zaniedbana? Nie każdy musi mieć taką piękną halyne jak ty
  • I LO, w latach 60 i 70 - kużnia elbląskiej inteligencji, ostatnio działaczy PiS, a obecnie rzesza kolejnych przyszłych ex elblążan opuszczających od pażdziernika swoje prowincjonalne miasto lub miasteczko w celu szukania swojego miejsca na ziemi. Na szczęście to już nie czasy, gdy studenci byli wąską elitą i przyszłą inteligencją, Dziś w prawie każdej pipidówce jest wyższa uczelnia i każdy chętny może być studentem, a część nawet magistrem i inżynierem. Tylko, że Państwo po 1989 roku tworząc niezliczoną ilość wyższych uczelni zapomniało stworzyć dla nich adekwatne miejsca pracy. Stąd tak liczne wyjazdy absolwentów studiów do pracy fizycznej na Zachód. Na brak pracy w Polsce nie mogą tylko narzekać lekarze, którzy w dużych ilościach kończąc za darmo najdroższe studia w Polsce natychmiast uciekają nie płacąc za nie za granicę, bo tam z powołania chcą pomagać chorym, ale nie za marne 10.000,- 15.000,- pln. Mam nadzieję, że niedługo rząd wprowadzi dla tych samarytan konieczność zwrotu kosztów studiów przed wyjazdem.
  • i tu jest zgoda, lekarze powinni pracować w Polsce co najmniej 12 lat, tak jak jest to po studiach wojskowych wyuczyłeś się za polskie pieniążki -siedzisz i odrabiasz
  • Coś z tą wielkością i dostępnością do szkół wyższych jest nie tak. Według ostatnich danych statystycznych w Polsce osoby z wyższym wykształceniem stanowią niespełna 8% (7,87) w stosunku do wszystkich mieszkańców. Wskaźnik ten jest niższy od średniej państw UE wynoszącej 14,76 %. Najwyższy wskaźnik osób z wyższym wykształceniem istnieje w Estonii, Niemczech i Francji od 16 do 20 %. Stąd mimo zwiekszenia ilości wyższych uczelni w Polsce liczba osób z wyższym wykształceniem od lat utrzymuje się na niezmiennym poziomie, nawet w okresie PRL również wskaźnik ten nieznacznie przekraczał 7%.
  • Też jestem tego zdania, planujesz wyjazd to studiuj medycynę na studiach komercyjnych, w innej sytuacji albo odpracuj studia albo zwróć koszty wykształcenia ale wydaje mi się że przepisy unijne stanowią inaczej. Jesteśmy skazani na lekarzy ukraińskich lub białoruskich co wcale nie musi znaczyć że gorszych.
  • Maggi - skąd te dane, że liczba osób z wyższym się od Gierka nie zmieniła, przecież dziś po licencjacie liczą, że masz wyższe, a jeszcze na początku lat 2000 w Technikum Mechanicznym na Komeńskiego mozna było studiować prawo, we Fromborku też nie mówiąc o takich metropoliach jak Malbork / WSM /, Człuchów, Chojnice i Jańskim. w Elblągu, który skończył jeden z niedawnych prezydentów Elbląga. A więc sprawdż dokładnie jakie to żródło.
  • Ty to musisz mieć smutne życie. Oglądasz sobie te zdjęcia (albo i nie, bo twój wpis nie pasuje do zdjęć) i żałujesz, że zawsze potrafiłeś tylko marudzić. Na marginesie studniówka nie jest co dzień (tak to się pisze, to są dwa wyrazy) tylko raz w życiu. Ty to nie lubisz kobiet, co?
  • @Maggi. - szkoła za twojego dzieciaka wszystkiego nie zrobi. Nie porównujmy dzieci z lat 70,80 czy 90 tych do obecnej młodzieży, ten co chce się uczy, ten kto nie chce, liczy na skrobane lub plecy tatusia, żadne LO, nie naucz kultury i zachowania, tego uczy DOM. A jak się nie ma wzorca w domu, to się zrzuca na szkołę. Dziś wszystko ma szkoła dać kiedyś Panie tez uczyły jak uczyły, kiedyś tez byli' lepi i gorsi nauczyciele ", ale w domu z złe słowo o nauczycielu dostało sie jeszcze baty. Czasy się zmieniły, młodzież też, tylko spojrzy sami jakie may domy, a jakie chcielibyśmy mieć dzieci? Nie każdy musi mieć maturę, być lekarzem etc.
Reklama