UWAGA!

Egzamin dojrzałości oczami e-maturzystów

 Elbląg, Dzisiaj uczniowie zdawali próbną maturę z języka polskiego
Dzisiaj uczniowie zdawali próbną maturę z języka polskiego (fot. Michał Skroboszewski)

Nadzchodzi wiosna, a wraz z nią czas matur. Dziś rozpoczęły się próbne egzaminy, które potrwają do 16 marca. Ze względu na pandemię i utrudnione warunki nauki Ministerstwo Edukacji Narodowej zadecydowało o mniejszeniu zakresu potrzebnej wiedzy do zdania egzaminów o 20-30 procent. Jak pierwszego dnia próbnych matur wypadki uczniowie skazani podczas nauki na monitor i samodyscyplinę? Jak nastawieni są do zbliżającego się egzaminu dojrzałości? Zobacz zdjęcia.

Nauczanie zdalnie – jako zupełnie nowe doświadczenie zarówno dla uczniów jak i naczycieli, okazało się ogromnym wyzwaniem. Najwięcej do stracenia mają maturzyści. W końcu czeka ich egzamin dojrzałości, mogący zaważyć na przyszłości, wyborze studiów i zawodu. Każdemu, komu przyszło rozrywać trzęsącą się ręką majowy arkusz wie, jak potężny strach towarzyszy podczas tych pamiętnych kilku dni niepewności.

Co czują uczniowie, którym przyszło zamienić szkołę średnią w dom, a klasę na pokój? Jak wyglądają ich przygotowania do matury, co oferuje im szkoła oraz jak poradzili sobie ze środowym próbnym egzaminem z języka polskiego? Czy rzeczywiście był prostszy?

Żadne dane statystyczne i domysły psychologów nie dadzą nam tak rzetelnych informacji jak samo źródło - czyli maturzyści. Ku naszemu zdziwieniu, ich opinie na temat przygotowań do matury i nauczania zdalnego są mocno zróżnicowane. Pomimo problemów ze skupieniem, brakiem motywacji na lekcjach, które miały miejsce w znacznej większości przypadków, pierwsze wrażenia tuż po wyjściu z dopiętych na ostatni, sanitarny guzik sal, są pozytywne.

- Szczerze mówiąc to nigdy nie sądziłam, że będę się dobrze bawić na maturze, ale wyjątkowo podpasował mi temat rozprawki (trzeba było odwołać się do Ludzi Bezdomnych bądź Pana Tadeusza) i bardzo przyjemnie mi się o tym pisało. Do wyboru mieliśmy w tym roku o jeden temat więcej, dwie rozprawki i jeden temat na interpretację wiersza. Jeśli chodzi o czytanie ze zrozumieniem, ciężko powiedzieć, zawsze tam łatwo jest stracić punkt, bo nie wpasuje się w klucz odpowiedzi. Ogólnie wrażenia pozytywne, mam nadzieję, że będziemy oceniani mniej rygorystycznie od poprzednich roczników – mówi Agata, tegoroczna maturzysta z II LO w Elblągu. - Wydaje mi się, że matura była porównywalna do tych z poprzednich lat. Na pewno ułatwieniem było dodanie drugiego tematu rozprawki, ale jest to właściwie jedyna zmiana w arkuszu i prawdopodobnie dla wielu nic nieznacząca. Jeśli chodzi o brak egzaminów ustnych, to nigdy mi na nich nie zależało. Właściwie dobrze, że ich nie będzie – oszczędzimy czas i stres. Żałuję tylko godzin, które poświęciliśmy na ćwiczenie do tego egzaminu – dodaje.

 

Zdalne przygotowania do matur – więcej wad czy zalet?

Kolejne dni przyniosą kolejne egzaminy. Jak swoje przygotowanie oceniają maturzyści, przygotowujący się cały rok wyłącznie poprzez zdalne nauczanie? Niektórzy w tego typu praktykach dopatrują się wyłącznie plusów – brak dojazdów, zaoszczędzony czas, możliwość organizacji swojego dnia. Przykładem takiej postawy jest 17-letnia Julia, uczennica II LO:
       - Zdecydowanie łatwiej jest mi się zmotywować do nauki, gdy mamy zdalne lekcje, ponieważ zaoszczędzony czas na dojazdy, poranne zbieranie się do szkoły oraz inne czynności związane z lekcjami stacjonarnymi, można wykorzystać na nauce i odpoczynku. Jest naprawdę zdecydowanie więcej czasu, żeby wszystko pogodzić, co daje motywację i siłę do działania – mówi uczennica.

Są jednak uczniowie, u których wady zdalnego trybu pracy przewyższają zalety. Nie wszyscy potrafią sami zmotywować się do rzetelnej nauki. Bycie zdanym samemu na siebie nieco przerastało niektórych maturzystów.
       - Duża odpowiedzialność spada na nas, uczniów, ponieważ zadają więcej oraz z lekcji zdalnych zapamiętuje się zdecydowanie mniej. Początkowo zapał do nauki był ogromny, ale po jakimś czasie spadł... Takie przygotowania do egzaminu wymagają ogromnej ilości samozapracia, a o to trudno. Zgaduję, że poskutkuje to gorszym przygotowaniem i wynikami - przyznaje Marysia, maturzystka z II LO.

Podobnymi doświadczeniami dzieli się jej kolega z ławki Stanisław: - Zdecydowanie brak dojazdów jest pomocny, szczególnie że mieszkam daleko od szkoły. Jednakże mniejsza możliwość interakcji z nauczycielem lub innymi uczniami powoduje silne odczucie polegania na samym sobie, z czym sobie nie radzę. Jeśli chodzi o skupienie, to nie oszukujmy się - bardzo trudno jest je utrzymać na lekcjach online – uważa.
      
       Czy uczniowie mogą liczyć na dodatkowe wsparcie?

Ze względu na niełatwy czas, maturzystom powinno poświęcić się więcej uwagi. Większość uczniów odczuła mocny brak kogoś, kto dopilnowałby ich w przygotowaniach. Pomimo oczywistych zalet, takich jak zaoszczędzony czas czy dłuższy sen, wielu zdających skarżyło się na brak dodatkowej pomocy. Zapytani o to, czy szkoła i nauczyciele oferują wsparcie, wynagradzające ten niełatwy tryb nauki zdalnej, odpowiedzieli przecząco.
       - Niestety nie. Dlaczego niestety? Bo lubię, gdy ktoś czasem odgórnie mi coś narzuci, bo ciężko mi się zmotywować do działani. Z tego co wiem, to np. nauczycielka od chemii organizuje raz w tygodniu zajęcia pozalekcyjne dla chętnych, ale ja nie zdaję matury z chemii, więc mi to żaden sposób nie pomaga” – skarży się jedna z uczennic.

18-letnia Marysia podsumowała ten temat słowami: - Nie zauważyłam, żeby szkoła jakoś rekompensowała nam nauczanie zdalne. Jedyne co jest zauważalne, że jest szybszy kontakt z nauczycielem przez różne komunikatory, na których odpisują szybciej niż na Librusie. Może niektórzy dają zadania domowe w większej ilości, w celu zrozumienia tematu, ale nie wiem czy zaliczyłabym to do dodatkowej pomocy, czy rekompensaty straty czasu na naukę w szkole”.
       - Polscy nauczyciele do “siłaczki”. Oni w wielu sytuacjach poświęcają swoje potrzeby, by tylko pomóc uczniom. Naprawdę zależy im na dzieciakach – napisał w odpowiedzi na nasze pytania Marek Nowosad, nauczyciel WOS-u oraz historii w II Liceum Ogólnokształcącym.

Czy pomimo problemów ze zdalnym nauczaniem maturzyści boją się zbliżających matur? Czy czują się nieprzygotowani, czy nastawiają na poprawki?
       - Myślę, że jestem w miarę dobrze przygotowana. Jeszcze wielu rzeczy nie powtórzyłam i może nie będą to dla mnie łatwe egzaminy, ale mam świadomość, że to są tylko egzaminy próbne, dzięki którym będę widziała, nad czym muszę więcej przysiąść w ciągu tych dwóch miesięcy, dlatego podchodzę do tego na spokojnie i bez stresu - przyznaje Julia, jedna z maturzystek.

 

Próbne do 16 marca

W czwartek maturzystów czeka egzamin próbny z matematyki na poziomie podstawowym, 5 marca - uczniowie otworzą arkusz z zadaniami z podstaw języka angielskiego, a jego rozszerzoną wersję chętni pisać będą w poniedziałek po weekendzie. Po południu zdawać będą także osoby chcące spróbować swoich sił z języków takich jak francuski, włoski, hiszpański, niemiecki czy rosyjski. Kolejne dni to kolejne egzaminy, które potrwają do 16 marca.
      
       Wszystkim maturzystom życzymy powodzenia zarówno na próbnych egzaminach jak i na właściciwym egzaminie dojrzalości!

Aleksandra Kwietniewska

Najnowsze artykuły w dziale Szkoły i uczelnie

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Krulewna Te klucze na tej maseczce. .
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    1
    Krulewna(2021-03-03)
  • Do szkoły wszyscy w maskach w klasie wszyscy bez. Nie mam więcej pytań
  • Jeszcze e-studniówka i spoko.
  • nauczyciele to takie "siłaczki", że bez korepetycji zapomnijcie o wynikach nauczania szkolnego
  • Jstem mamą ucznia. Kto chce i chcial się uczyć to się będzie uczył, czy zdalne czy nie. Nauczyciel prowadzi lekcje, w czym problem wysłuchać go przed komputerem w kapciach, przecież komfort większy. Wychodzi w zdalnym jedno, jak dziecko nie ma bata nad sobą poprostu się nie uczy. Nie nauczyciel uczy gorzej, a uczeń ma poprostu w nosie uczenie się. Czemu? Bo, pani nie widzi. Uczen nawet ma w nosie rodziców. Tylko, drodzy uczniowie uczycie się dla siebie, nie pani, mamy czy taty. To wy będziecie musieli dalej iść w świat. Rada-nie patrzeć zdalne, czy nie zdalne a pilnować tego by coś w życiu potrafić i być kimś. Większość ma w nosie słuchanie lekcji online, a w klasie słuchało? Jaka różnica? Może rodzice obudziliby się i dzieciom uzmysłowili, że ich dzieci uczą się dla siebie. Teraz jeszcze 10 lat będzie płacz bo w 2020 i 2021 było zdalne nauczanie. Ale nauczanie bylo, nauczyciel wiadomości przekazał. W czasie wojny w poziemiu też się uczyli i jeszcze dziękiwali nauczycielowi za wiedzę, a teraz płacz bo przez komputer. Każdego dotyka covid Mądry człowiek da radę, reszta będzie miała problem. Hashtagi: #Maaaaamija
  • @423- a może na lekcji jesteś obecna(y)tylko ciałem, a nie duchem i stąd problemy. W grę wchodzi jeszcze brak systematyczności w nauce i ściąganie, zmora utrudniająca osiąganie szkolnych sukcesów. Wierz mi, wiem o czym piszę.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    6
    0
    mieszkanka E-ga(2021-03-03)
  • E-uczeń > E-matura > E-praca
  • Tak można by poprawić trochę "literówki".
  • i tu też bez maseczek. Tepy naród.
  • „jak dziecko nie ma bata nad sobą poprostu się nie uczy” - gratuluje i wspołczuje dziecku
  • To, że dziecko uczy się dla siebie zrozumie za lat 10 na rynku pracy. Nie byłaś nigdy młoda ? 18 latek w wyżu demograficznym na dobre studia miał konkurencję 15-20 osób na miejsce. Teraz wszędzie jest manko na uczelniach. Pozycja rodziców w świecie zawodowym dużo motywuje. Co powiesz dziecku jak skończyłeś na taśmie w fabryce albo kasie w sklepie ? Żadna praca nie
  • Głupoty opowiadasz. Bajki piszesz. Dobre studia nie równa się sukces w dorosłym życiu zawodowym jak wiecznie jesteś skulony i niepewny siebie. Sukces zależy od motywacji, charakteru i tego jak się sprzedasz pracodawcy. Nie dotyczy do pewnych sfer, lekarz musi być po medycynie, prawnik po prawie. Cała masa profesji wymaga pracowitości, bez certyfikatów, wymaga obycia, pomysłu na własny biznes. Nawet ten w który wdroży dziecko tata przedsiębiorca. A szkoła powinna być szkołą. Dokładnie ta zdalna szkoła wygląda to jak ta magiczna praca zdalna. Obijanie się od śniadania, kawa popołudniowa, komputer na czuwaniu, byle pracodawca nie smędził. Tak cała Polska pracowała od marca do czerwca 2020 (lock down wiosenny). W biurze już by tak jeden z drugim nie rumakował przy pracodawcy. Szkoła zdalna zastąpi tą stacjonarną ? Jak I klasa (7 latek)ma wejść w obowiązek szkolny jak on szkoły nie widział na oczy. Podobna sytuacja dotyczy szkoły średniej tam jest przepaść w ilości materiału podstawówka vs szkoła średnia. Dzieci szybko uczą się nowej sytuacji, Pani przyjmuje prace domowe na Whatsup, Messenger. Zadaje w Librusie. Problem z komunikacją internetową lekcja odwołana. Pani off line lekcja odwołana. Trzy lekcje dziennie w 5 klasie to jest edukacja ?
Reklama