UWAGA!

Czyje jest piekło? (opinia nadesłana)

 Elbląg, Czyje jest piekło?  (opinia nadesłana)
(fot. Anna Dembińska)

W poniższym tekście nie będę odwoływał się do Państwa sumienia. Tym bardziej nie będę próbował wpływać na kogokolwiek przekonania polityczne. Jedyne do czego bym zachęcał, to przyjęcie odpowiedzialności i racjonalnej postawy, ponieważ w efekcie końcowym wszystkim się nam to opłaci, a przynajmniej zagwarantuje odrobinę spokoju, szczególne w tak trudnych czasach - pisze nasz Czytelnik. 

W kontekście ostatnich demonstracji przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, wzburzonych emocji, podsycanych dodatkowo przez polityków i parlamentarzystów, aktywistów partyjnych, dziennikarzy, a przede wszystkim przez tzw. media społecznościowe mój apel będzie zapewne wołaniem na puszczy. Mam jednak cichą nadzieję, że mimo wszystko nie stanowimy bezkształtnej masy, lecz jesteśmy niezależnymi, stanowiącymi o swojej podmiotowości, niezależnie myślącymi jednostkami. Ale do najważniejszego.

Być może niektórzy z Państwa pamiętają protesty na ulicach polskich miast z lat 80. Ucisk aparatu władzy, kryzys ekonomiczny i wynikające z nich napięcia społeczne były prawdopodobnie (z całą pewnością!) większe niż obecnie. Na ulicach demonstrowały setki tysięcy ludzi w całym kraju. Proszę mi wybaczyć wszelkie analogie. Zapewne nie mają one większego sensu. Jedyne na co pragnąłbym zwrócić uwagę, to na retorykę protestujących. Jaki był naczelny postulat niezadowolonych w tamtym czasie: "Precz!", "Precz z komuną!". Kilka lat później, już po transformacji ustrojowej, kiedy ludzie masowo tracili pracę, tłum skandował: "Balcerowicz musi odejść!". A jaki jest przewodni postulat w roku 2020? -"Wypier...ać!" Inwencja twórcza autorów sloganów ostatnich dni jest o wiele szersza. Łączy je jeden wspólny mianownik: nieposkromiony bluzg.

Nie wdając się w zbędne dywagacje, proszę mi pozwolić na wyjaśnienie, co budzi moje największe wątpliwości. Po pierwsze widzę tu zbyt dużo sprzeczności (a może nawet hipokryzji) w podejściu do stosowania tzw. języka nienawiści, potocznie zwanego "hejtem". Nie będę rozwijał tu znaczenia słów szacunek, czy tolerancja, bo niewiele osób już dziś się na nie powołuje, tudzież właściwie rozumie. Nie wiem, czy powinienem tłumaczyć, że tak zwany 'bluzg' był czymś nie licującym osobom młodym, kobietom czy w ogóle osobom aspirującym do bycia ... powiedzmy nieodstręczającym (w języku minionych lat: kulturalnym).

Jonasz Kofta zastanawiał się: "Czy świat się bardzo zmieni, gdy z młodych gniewnych wyrosną starzy wkurwieni?" Pozwolę sobie na jeszcze bardziej prowokacyjne pytanie: Jak świat się zasadniczo zmieni, gdy młodzi ("wkurwieni") wyjdą na ulice i zaczną wyznaczać nowe standardy dialogu społecznego krzycząc: "Wypier...ać!". To idzie młodość! Czy tak można? Jeśli to dziś możliwe (a wszystko jest dziś możliwe), to chyba tak. Tylko musimy pamiętać, że za jakiś czas przyjdą następni i zakrzykną: "Wypier...ać!". A wy będziecie musieli szukać innych argumentów niż "jesteśmy młodzi" i "nie damy się ograniczać".

Jeżeli nie chcemy mieć w przyszłości nie tylko "piekła kobiet", ale również "piekła młodych", "piekła seniorów", "piekła osób kochających inaczej", czy po prostu "piekła nas wszystkich", zachowajmy spokój, niezależność myślenia i odpowiedzialność wobec wszystkich, wśród których żyjemy (lub przyszło nam żyć). Oczywiście nie oznacza to, że możemy i powinniśmy być bierni. Wręcz przeciwnie!

Dariusz Leszczyński


Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • wróblewski - pociotek pis - podpina się pod strajk żeby zatrzymać stanowisko, a cały czas bezmyślnie wykonuje polecenia pis rządu - wy. .. ć z wróblewskim i całym elbląskim ratuszem!
  • Ja widziałem i słyszałem hasło: To jest wojna! Zdziczała horda, wychowana na owsiakowym "róbta co chceta"podsycana przez niespełnione politykierki. Full emocji zero argumentów.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz Pokaż ten wątek
    118
    145
    anarchokonserwa(2020-10-30)
  • "Pełno na ziemi ludzi, co nie zasługują by do nich mówić. "cytat z Arthur Schopenhauer. Należy do nich naczelnik naszego Państwa. Ja się pytam czy za trzy lata w wyborach nie zapomnicie. Bo na socjal już głosowaliście.
  • @anarchokonserwa - Ty za to zwykłe zero.
  • Z chamami trzeba krótko. Ulica się nie zatrzyma. Ulica nie będzie pisać petycji. Osobiście jednak byłbym za tym aby protest nabrał tempa legislacyjnego, uzbierać podpisy, złożyć wniosek do Sejmu o Referendum. Odrzucą ok, społeczeństwo określi się w nowych wyborach do Sejmu i Senatu. Sondażowo już lecą na twarz koalicjanci ale lekko nie będzie. Dogadają się KO i Szymon jak dotrwa i większość gotowa. Nowe władze dostaną kraj rozbity ekonomicznie do granic możliwości.
  • j. .. ć system ! a referendum wsadźcie sobie w d*** PRAWA KOBIET nie są tematem referendum
  • młodzież powinna upominać się o swoje prawa, starzy ludzie powinni zaprzestać układania życia przyszłym pokoleniom, ich czas PRL-u dawno minął.
  • Mickiewicz pisał niegdyś: "Młodości! Ty nad poziomy wylatuj"A co widzimy na ulicach? Młodzież, która nie tylko nie aspiruje do samorozwoju, do bycia mądrzejszym i lepszym (człowiekiem, uczniem, dzieckiem swych rodziców lub w przyszłości pracownikiem), ale wręcz zalicza mentalny DÓŁ. Retoryka tych ludzi sięga dna. To otchłań. Meneliki spod spożywczaka to przy nich tuzy intelektu i kultury. A przecież duża część tej młodzieży to uczniowie liceów, mający się za elitę, intelektualistów, kwiat tego kraju i przyszłość narodu. Chyba dorośli winni bić się w piersi, bo jako rodzice, wychowawcy, nauczyciele - ponieśliśmy porażkę. Jakie wnioski wyciągniemy z tych seansów nienawiści rozgrywających się na naszych oczach pod znakiem Hitlerjugend? Czy potrafimy jeszcze znaleźć z tymi młodymi ludźmi jakiś wspólny język i wartości? Nie jestem niestety optymistką. Myślę, że oglądamy przemarsz Straconego Pokolenia.
  • Prawie mogłabym się zgodzić z autorem tego artykułu. .. Jednak z bolszewikami normalna, kulturalna rozmowa nie ma najmniejszego sensu. NAJDROŻSZY przywódca i jego bolszewicka, zakłamana bez reszty PARTIA rozumie tylko język, którym dzisiaj posługujemy się propagując hasło W...!
  • chłopie co ty piszesz. Wróblewski jest z PSL-u i zawsze trzymał z PO-KO i SLD i wszystkimi pociotkami.
  • @anarchokonserwa - Już to pisałeś to jest nudne. .. wymyśl coś mądrzejszego buhahahaha
  • Ale to Ci "starzy"wychowali tak młodych, niedaleko pada jabłko od jabłoni, myślę więc że wulgaryzmy nie są obce tym "starym", a ich obłuda jest dużo gorsza od zwykłego przekleństwa. ..
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    26
    16
    popieram(2020-10-30)
Reklama