Konflikt w Teatrze trwa. Z jednej strony wysyłane są anonimowe listy podpisane "Zespół Teatru im. Aleksandra Sewruka w Elblągu", z drugiej istnieje kolejny list, gdzie z imienia i nazwiska podpisało się nie 43 pracowników, a obecnie 53.
W poniedziałek (7 października) na stronie e-teatr.pl ukazał się list do ministra kultury, w którym Zespół Teatru im. Sewruka zarzuca dyrektorowi Siedlerowi m.in. "mobbing, nepotyzm, zastraszanie oraz psychiczne nękanie pracowników teatru". W odpowiedzi 43 pracowników Teatru wystosowało kolejny list do ministra, w którym napisano: "Zespół Teatru im. Aleksandra Sewruka w Elblągu, nie skrywający się pod anonimowym pismem, zupełnie inaczej, podpisany z imienia, nazwiska i piastowanej funkcji, pragnie zapewnić, że skierowane do Pana Ministra pismo z dnia 7 października 2013 roku, jest manipulacją odbiegającą od stanu rzeczywistego". Dziś (9 października) list ten podpisało dziesięć kolejnych osób ( Lesław Ostaszkiewicz – aktor, Andrzej Jabłoński – starszy portier/informator, Halina Terendij – prac. Gosp., Jan Celak – portier/informator, Angelina Fedoruk – spec. ds. promocji i reklamy, Katarzyna Wyrzykowska – sekretariat, Ewa Sobolewska – rzemieślnik teatralny, Mariusz Budziński – oświetleniowiec, Mariusz Michalski – aktor, Lidia Perucka – starszy portier/informator ), które według rzecznika Teatru, były wczoraj nieobecne.
Również i dziś (9 października), na stronie e-teatr.pl, pojawił się kolejny list, tym razem skierowany do Marszałka Województwa Warmińsko- Mazurskiego, w którym czytamy:
"Szanowny Panie Marszałku,
Chcielibyśmy poinformować Pana o działaniach dyrektora Teatru im. Aleksandra Sewruka w Elblągu Pana Mirosława Siedlera, które są odpowiedzią na wysłany przez nas list do Pana Ministra Bogdana Zdrojewskiego.
W dniu wczorajszym zostało zwołane zebranie wszystkich pracowników teatru. Przedstawiony został nam do "dobrowolnego" podpisu list popierający obecną dyrekcję. Osoby, które nie chciały go podpisać zostały narażone na naciski i rozmowy z dyrekcją.
Ponadto, Pan Mirosław Siedler poinformował nas, że w najbliższym czasie umówił się na spotkanie z Panią Marszałek Anną Wasilewską i że zostaną mu ujawnione nazwiska około dwudziestu osób zespołu aktorskiego, które w urzędzie marszałkowskim odbyły rozmowę na temat przyszłości naszego teatru. Przedstawiono nam nieco kuriozalne ultimatum - zasugerowano, że jeżeli nie wycofamy listu i nie podamy nazwisk osób odpowiedzialnych za pismo wysłane do ministra, to wszystkie osoby kontaktujące się z władzami samorządowymi, w tym z Panią Marszałek Anną Wasilewską spotkają konsekwencje w miejscu pracy (czyli jak pokazuje doświadczenie zostaną one zwolnione). Powyższe działania są zastraszaniem pracowników, co wyczerpuje definicję mobbingu i wymaga zdecydowanego działania ze strony organu nadzorującego teatr.
Zwracamy się z gorącą prośbą o interwencję, która pozwoli na spokojne i merytoryczne rozwiązanie problemów naszego teatru oraz zatrzyma eskalację szantaży i gróźb ze strony dyrekcji.
Z poważaniem,
Zespół Teatru im. Aleksandra Sewruka w Elblągu"
Również i dziś (9 października), na stronie e-teatr.pl, pojawił się kolejny list, tym razem skierowany do Marszałka Województwa Warmińsko- Mazurskiego, w którym czytamy:
"Szanowny Panie Marszałku,
Chcielibyśmy poinformować Pana o działaniach dyrektora Teatru im. Aleksandra Sewruka w Elblągu Pana Mirosława Siedlera, które są odpowiedzią na wysłany przez nas list do Pana Ministra Bogdana Zdrojewskiego.
W dniu wczorajszym zostało zwołane zebranie wszystkich pracowników teatru. Przedstawiony został nam do "dobrowolnego" podpisu list popierający obecną dyrekcję. Osoby, które nie chciały go podpisać zostały narażone na naciski i rozmowy z dyrekcją.
Ponadto, Pan Mirosław Siedler poinformował nas, że w najbliższym czasie umówił się na spotkanie z Panią Marszałek Anną Wasilewską i że zostaną mu ujawnione nazwiska około dwudziestu osób zespołu aktorskiego, które w urzędzie marszałkowskim odbyły rozmowę na temat przyszłości naszego teatru. Przedstawiono nam nieco kuriozalne ultimatum - zasugerowano, że jeżeli nie wycofamy listu i nie podamy nazwisk osób odpowiedzialnych za pismo wysłane do ministra, to wszystkie osoby kontaktujące się z władzami samorządowymi, w tym z Panią Marszałek Anną Wasilewską spotkają konsekwencje w miejscu pracy (czyli jak pokazuje doświadczenie zostaną one zwolnione). Powyższe działania są zastraszaniem pracowników, co wyczerpuje definicję mobbingu i wymaga zdecydowanego działania ze strony organu nadzorującego teatr.
Zwracamy się z gorącą prośbą o interwencję, która pozwoli na spokojne i merytoryczne rozwiązanie problemów naszego teatru oraz zatrzyma eskalację szantaży i gróźb ze strony dyrekcji.
Z poważaniem,
Zespół Teatru im. Aleksandra Sewruka w Elblągu"
oprac. MW