UWAGA!

Kwiecień niesie nadzieję w kolorze żółtym

 Elbląg, Na kwietniowe wydarzenia, które niosą nadzieję zapraszają organizatorzy: dr Wiesława Pokropska, Anna Podhorodecka z hospicjum oraz Tadeusz Sznaza z ElAktywnych i Marek Kucharczyk z MOSiR
Na kwietniowe wydarzenia, które niosą nadzieję zapraszają organizatorzy: dr Wiesława Pokropska, Anna Podhorodecka z hospicjum oraz Tadeusz Sznaza z ElAktywnych i Marek Kucharczyk z MOSiR (fot. Anna Dembińska)

Każdego roku wiosną z inicjatywy hospicjów w całej Polsce odbywają się zbiórki, których znakiem rozpoznawczym są żonkile. W Elblągu już po raz 16. odbędą się "Pola Nadziei", a biegiem po nadzieję ruszą sportowcy i amatorzy. Wszystko po to, by zebrać pieniądze na rzecz hospicjum przy ul. Toruńskiej. A tam planują rozbudowę obiektu. Marzeniem dr Wiesławy Pokropskiej jest skrzydło przeznaczone dla pacjentów pobytu dziennego. Prace mają ruszyć jeszcze w tym roku.

„Pola Nadziei” to program stworzony 1988 roku w Edynburgu, w Szkocji, rozpoczęła go Fundacja Marie Curie Cancer Care, pomagającą nieuleczalnie chorym na raka. Celem programu jest pozyskanie środków na potrzeby hospicjów, propagowanie idei opieki hospicyjnej i uwrażliwianie społeczeństwa na los cierpiących ludzi...
       Żonkil jest symbolem nadziei dla chorych i dlatego co roku na początku października na całym świecie sadzi się cebulki żonkili przed szkołami, szpitalami, urzędami, w parkach i na skwerach. Wiosną, kiedy żonkile kwitną, wolontariusze kwestują na rzecz hospicjum. Ofiarodawcy otrzymują za przekazany datek kwiat żonkila lub jego symbol – symbol nadziei na nowe życie – odrodzenie.
       Hospicjum Elbląskie akcję "Pola Nadziei" organizuje od 2004 roku. Ubiegłoroczna edycja przyniosła ponad 90 tys. zł - pieniędzy tak potrzebnych placówce, która niesie pomoc i opiekę cierpiącym.
       Jak w tym roku przedstawia się program wydarzeń niosących nadzieję?
       - Tradycyjna kwesta odbędzie się 27 kwietnia na terenie miasta oraz w sklepach: Leclerc, Kaufland, Centrum Handlowe Ogrody - zapowiada Anna Podhorodecka ze Stowarzyszenia na Rzecz Hospicjum Elbląskiego. - Dzień później zapraszamy na II Bieg Nadziei i Rodzinny piknik w Bażantarni. To moje marzenie o biegowej imprezie niosącej nadzieję spełniło się (uśmiech).
       Biegacze - zawodowcy, ale i amatorzy - będą mieli do wyboru różne dystanse. Organizatorzy bardzo liczą na udział całych rodzin.
       - Bieg, zarówno główny na 11 km, jak i mały na 5,5 km, wystartuje o godz. 11 spod hospicjum - mówi Tadeusz Sznaza ze Stowarzyszenia El Aktywni. - Pobiegniemy ul. Chrobrego, Sybiraków Marymoncką, Kościuszki i znowu do hospicjum - to będzie pierwsza pętla. Chcemy, by biegacze zobaczyli, gdzie jest hospicjum w Elblągu. Meta biegu jest w Bażantarni.
       Organizatorzy przygotowali 300 miejsc startowych, opłata za udział w biegu to 30 zł, ale można wpłacać więcej, bo to datek na szczytny cel.
       Rodzice już chętnie zapisują siebie na bieg główny, a dzieci na mniejsze, które odbędą się na polanie w Bażantarni. Zapisy tutaj.
       Pozostając w klimacie sportowym, Anna Podhorodecka zaprasza na wyjątkowe wydarzenie.
       - Gościem specjalnym tegorocznych "Pól Nadziei" będzie Piotr Pogon - zapowiada. - 25 kwietnia o godz. 17 zapraszamy na spotkanie autorskie z jednym z najbardziej walecznych ludzi.
       Piotr Pogon od lat zmaga się z chorobą nowotworową, był poddawany wielu operacjom, a na jego ciele znajduje się aż 100 szwów. „Jestem człowiekiem naznaczonym zarówno chorobami, jak i zachwytem nad życiem. To, co mi się przytrafiło przez te ponad 51 lat na tym padole, nie tylko zaskakuje mnie, ale i wszystkich wokół, bo mógłbym swoim życiorysem obdzielić pewnie parę osób. Są tacy, którzy mówią, że umarłem cztery razy. Ja twierdzę, że urodziłem się cztery razy.” Piotr jest świetnym sportowcem. Biegał po kenijskiej sawannie, ulicach Nowego Jorku i Tokio, przebiegł maratony, ultramaratony, brał udział w ekstremalnym maratonie Ironman. Jego pasją są góry.
       Spotkanie odbędzie się w Bibliotece Elbląskiej.

 

Celem wydarzeń kwietniowych jest zbiórka pieniędzy na potrzeby hospicjum.
       - Od lat staramy się pozyskiwać pieniądze na hospicjum, ale teraz przygotowaliśmy projekt i chcemy rozbudować nasz obiekt - mówi dr Wiesława Pokropska dyrektor Hospicjum Elbląskiego. - Chodzi o to, by powstał prawdziwy oddział pobytu dziennego. Takie oddziały nie są finansowane przez NFZ, więc sami musimy pozyskać fundusze. W nowo wybudowanym skrzydle znalazłaby się sala z jadalnią, sale na terapię zajęciową, byłyby także trzy łóżka dla tych pacjentów, którzy chcieliby odpocząć lub wcześniej skorzystać z kąpieli - bo różne są warunki w domach chorych - przyznaje dr Pokropska.
       Koszt inwestycji oszacowano na ok. 4 mln zł, ale wiadomo, od tego czasu ceny poszły w górę i to martwi dyrektor hospicjum.
       - Prace musimy rozpocząć w tym roku, by nie stracić pozwolenia na budowę [to jest do lutego 2020 r. - red.], na start pieniądze mamy, ale potrzebujemy na kontynuację. Na to przeznaczamy zbiórkę 1 proc. podatku, a także to, co zbierzemy podczas "Pół Nadziei" i biegu.
       Ponadto 12 maja też będzie można wspomóc hospicjum. Wolontariusze będą kwestować pod parafiami w Elblągu, Pasłęku, Zielonce Pasłęckiej, Drulitach, Młynarach, Jarnołtowie, Błudowie, Gronowie Elbląskim, Zwierznie i Jeziorze.
      
       Na II Elbląski Bieg Nadziei zaprasza Piotr Pogon
      
      

A

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama