UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • @No tak - Mnie zawsze się podobał Park Kajki. Ulice q poblizu np Lubartowska, osiedle Marynarzy. Cos pieknego. Gorka ptzy boisku Ulica Pionierska ktora w letnie dni gdy byly wakacje przemierzało się z pakunkami typu jedzenie herbata w plastykowej butelce materac dmuchany i szło sie na dolinkę nad wodospad. Wspaniałe wspomnienia. Chce mi sie płakać, bo ten czas nie wróci już.
  • Jesienne kolory przeplatają się wzajemnie - oczywiście tylko i wyłącznie w parku Kajki :)
  • @Ola.M - Tak jak piszesz kochana. Tak było. Jeszcze wspominam, chociaż to już nie park Kajki wizyty na odkrytym basenie w letnie, wakacyjne, upalne dni. Jedne z najlepszych najlepsze wakacji pod słońcem! Pozdrawiam i nie płacz Olu; -)).
  • Możesz sobie wstawiać memy jakie chcesz i używać wulgaryzmów a i tak każdy normalny wie, że miasto i kraj największej destrukcji zaznało za rządów PO KO i wszelakiej lewicy.
  • Alejka grabowa widziana spod niedalekiej, wysokiej, rozłożystej lipy - oczywiście edycja jesienna.
  • Sam jesteś komuch
  • Gdzie płynie
  • Dziecięciem będąc włożyłem kopytko do strumyka (kiedyś dość wartko sobie płynął przez park ) celem sprawdzenia ''co będzie '' i no cóż.... było długie zaziębienie, potem nie prowadziłem już takich eksperymentów, za to grało sie w piłkę, a jeszcze pózniej puszczało latawce (tak, tak, były takie formy zabawy ) z dzieckiem. Latawca to wszyscy nam zazdrościli, i dzieci i dorośli.
  • Kogoś tutaj poje....
  • Kto się weźmie wreszcie za ocalenie tysięcy drzew przed niszczeniem przez JEMIOŁĘ?????
  • Wszystko ładnie i pięknie, lecz chciałem zauważyć że za czasów Prezydenta Słoniny zakonncie w dość niejasny sposób pozbawiły ziemi kilka domów by zrobić sobie ogród kosztem mieszkańców.
  • Moje dzieciństwo to lata 70.Pamiętam, że dorośli mówili wtedy, że do parków Kajki i Modrzewia po zmroku nie wolno wchodzić, bo grasują tam nożownicy i jest niebezpiecznie. W latach 80.często o późnych porach, przez park Kajki wracałem od dziewczyny, zawsze z lekkim niepokojem, ale nożownika nigdy nie spotkałem.
Reklama