UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Szczerze mówiąc to chodnik nie znajduje się bezpośrednio przy jezdni więc widać było raczej moim zdaniem, w dodatku dośc daleko ten samochód stoi od przejścia, więc wnioskuję że prędkość była większa niż 50 k/h
  • No to tym bardziej pieszy nie powinien wchodzić na pasy, jeśli auto szybko jechało. Bo co z tego, że kierowcy wina, skoro to pieszy leży w szpitalu. Nawet, jeśli przejście jest ze światłami i pieszy ma już zielone, a widzi, że jedzie auto, które nie zwalnia, to ma uparcie wchodzić i ryzykować życiem? A niestety nie raz też widziałam, jak piesi przechodzą przez przejście, bo mają zielone, mimo że ulicą karetka na sygnale jedzie. Ale "ja mam zielone i wszystko inne w nosie"....
  • Ja dałam minus, więc jestem pieszym bandytą drogowym :)
  • Nie ma co obwiniac kogos gdy nie wiemy jak bylo naprawde. Aczkolwiek bardzo czesto jak jezdze ludzie zamiast poczekac metr od pasow to pchaja sie sami. Stoja doslownie na kraweznikach a stopy im wystaja na jezdnie. Kiedys taki dziadek stał na wysokim krawezniku w miejscu gdzie nie bylo pasow. Cale szczescie ze zwolnilem bo w jednym momencie stracil rownowage i wlecial na jezdnie prawie upadajac. Tak wiec ludzie myslcie zarowno kierowcy jak i piesi. Nikomu nie ufajcie, tylko sobie.
  • A w Austrii nawet 10 m od przejścia dla pieszych, przed pasami kierowcy JUŻ SIĘ ZATRZYMUJĄ JAK WIDZĄ DOCHODZĄCEGO DO PASÓW PIESZEGO. A u nas przechodzę na pasach ( patrz Nowowiejska) a tu jedzie stary golf i? I trąbi na mnie. Ot, kultura, przez maleńkie, prawie niewidocznie " k" .
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz Pokaż ten wątek
    6
    1
    doprzemyśleniatemat(2014-09-23)
  • A w Afryce to ciągle goroąco mają, a u nas co roku zima.... W Polsce piesi mają włazić na pasy bez rozglądania się, bo w Austrii kierowcy zatrzymują się, gdy pieszy dopiero do przejścia dochodzi? Ja swoim życiem ryzykować nie będę i przed przejściem będę się rozglądać czy mogę bezpiecznie przejść, czy nie. Jak kierowca ma kulturę, to się zatrzyma i mnie przepuści, a jak nie, to nawet, jak wejdę na przejście, a kierowca z piskiem opon zahamuje, to kultury się nie nauczy. Ale jak ktoś swojego zdrowia nie szanuje, to niech wchodzi na te pasy tuż przed auto, a potem się cieszy, że miał rację, gdy będzie leżał z połamanym kręgosłupem. Powodzenia
  • Do wszystkich ekspertów od pomiarow_reakcja na hamowanie to sekunda, w tym wieku moze nawet dwie, wiec przy prędkości 50/h kierowca miał prawo zatrzymac sie parenascie metrow za przejsciem, tym bardziej ze hak widac nawierzchnia mokra. Juz odbijajac od tematu, w tresci artykulu-swiadek zeznal, iz pieszy raptownie wtargnal na droge, niestety zapewne bez zapewnienia wystarczajaco duzo czasu na wlasciwa reakcje kirowcy
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    1
    Tezkierowca,tezpieszy...(2014-09-23)
  • Czyli. .. " dziesięć mniej" .
  • Samochód nie ma obowiązku ustąpić pierwszemu który stoi PRZY przejściu. Tylko temu który już jest NA przejściu. A większość ludzi wyłazi pod koła bo przecież samochód się zatrzyma...
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    4
    ja0987654211(2014-09-23)
  • Bo tak się głupio przyjęło,że pieszy ma pierwszeństwo i włażą na jezdnię jak ktoś dobrze określił święte krowy,szczególnie staruchy.Wypadałoby mieć trochę zdrowego rozsądku i zachować zasady bezpieczeństwa dla siebie.Osobiście wolę poczekać chwilę niz pchać się pod koła.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    4
    Kierowca123(2014-09-23)
  • Bo tak się głupio przyjęło,że pieszy ma pierwszeństwo i włażą na jezdnię jak ktoś dobrze określił święte krowy,szczególnie staruchy.Wypadałoby mieć trochę zdrowego rozsądku i zachować zasady bezpieczeństwa dla siebie.Osobiście wolę poczekać chwilę niz pchać się pod koła.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    5
    Kierowca123(2014-09-23)
  • Większość elbląskich kierowców należałoby wysłać do Krakowa na naukę kultury jazdy samochodem. Ruch ogromny, tysiące ludzi nieustannie przewijających się przez przejścia dla pieszych. W centrum miasta wyłączona sygnalizacja świetlna, tramwaj, za tramwajem, autobusy i jakoś obywa się bez wypadków. Spędziłam kilka tygodni w tym mieście, codziennie odwiedzałam centrum i początkowo myślałam, że to przypadek, ze KAŻDY KIEROWCA ZATRZYMUJE SIĘ PRZED PRZEJŚCIEM! Okazało się, że to reguła. W Elblągu nawet niektóre samochody nauki jazdy nie zatrzymują się przed przejściem. Szkoda, że tak mało w nas wzajemnej życzliwości i szacunku.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    7
    0
    piesza(2014-09-23)
Reklama