Po otwarciu nowego odcinka torów tramwajowych skrzyżowanie ulicy Robotniczej z Królewiecką straciło na znaczeniu. Skręca tam tylko tramwaj linii nr 2, ale sygnalizacja świetlna nadal kieruje ruchem, wymuszając postój pojazdów nawet wtedy, gdy "dwójka" się nie porusza. W efekcie piesi lekceważąco maszerują przez torowisko na czerwonym świetle, bo i po co czekać? Powstaje pytanie czy światła dla pieszych są potrzebne w przypadku przejścia przez tory tramwajowe?
Zarząd Dróg w Elblągu wątpliwości nie ma: - Ze względów bezpieczeństwa nie ma uzasadnienia dla likwidacji sygnalizacji dla pieszych - piszą urzędnicy.
Na szczęście, w tym przypadku jest jakieś ale... W tym przypadku - możliwość korekty ustawień sygnalizacji.
- Taka korekta od strony inżynierii ruchu polegałby na sterowaniu sygnałem czerwonym dla pojazdów na wschodniej jezdni ul. Robotniczej (na wysokości ul. Królewieckiej) i pieszych na przejeździe tramwajowym linii nr 2 za pomocą pętli indukcyjnych w torowisku z priorytetem dla tramwajów oraz utrzymaniu koordynacji z sygnalizacją na skrzyżowaniu Robotnicza - Armii Krajowej. Dodatkowo w docelowym rozwiązaniu rozważyć można dostosowanie sygnalizacji dla pieszych przez Robotniczą jako sygnalizacja wzbudzana przyciskami – wskazuje Zarząd Dróg.
Mówiąc prościej: na przejściu przez torowisko paliłoby się światło zielone, a czerwone zapalałoby się automatycznie, gdy nadjeżdża tramwaj. Takie rozwiązanie pozwoliłoby udrożnić ruch na tym skrzyżowaniu. Ale...
- Powyższe rozwiązania wymagają opracowania projektu w zakresie zmian funkcjonowania sygnalizacji świetlnej (m.in. nowy program w sterowniku oraz niezbędne urządzenia, okablowanie i elementy sygnalizacji), budowy pętli indukcyjnych i niezbędnych podłączeń kablowych do sterownika, a także ułożenia dodatkowych rur z kablami pod nawierzchniami drogowymi pomiędzy nowymi elementami sygnalizacji (pętle oraz przyciski), rozbiórki i odtworzenia nawierzchni drogowych (chodniki), wykonania ewentualnych przewiertów pod jezdniami dla ułożenia rur kablowych, doposażenia sterownika o dodatkowe moduły, wprowadzenia i rozruchu programu w sterowniku – wyliczają miejscy urzędnicy.
Szacowany koszt takich działań to od 40 do 70 tys. zł (w zależności od możliwości wykorzystania istniejących rur kablowych i zakresu projektu). Do rozpoczęcia projektu potrzebny jest także docelowy rozkład jazdy tramwajów. Urzędnicy Departamentu Dróg zwrócili uwagę, że Zarząd Komunikacji Miejskiej może jeszcze dokonywać korekt rozkładu jazdy.
W związku z tym na razie światła na skrzyżowaniu Robotnicza - Królewiecka będą działały bez zmian. Dopiero w bliżej nieokreślonej przyszłości, po uzyskaniu docelowego rozkładu jazdy, można będzie przystąpić do przeprojektowania sygnalizacji.
Na szczęście, w tym przypadku jest jakieś ale... W tym przypadku - możliwość korekty ustawień sygnalizacji.
- Taka korekta od strony inżynierii ruchu polegałby na sterowaniu sygnałem czerwonym dla pojazdów na wschodniej jezdni ul. Robotniczej (na wysokości ul. Królewieckiej) i pieszych na przejeździe tramwajowym linii nr 2 za pomocą pętli indukcyjnych w torowisku z priorytetem dla tramwajów oraz utrzymaniu koordynacji z sygnalizacją na skrzyżowaniu Robotnicza - Armii Krajowej. Dodatkowo w docelowym rozwiązaniu rozważyć można dostosowanie sygnalizacji dla pieszych przez Robotniczą jako sygnalizacja wzbudzana przyciskami – wskazuje Zarząd Dróg.
Mówiąc prościej: na przejściu przez torowisko paliłoby się światło zielone, a czerwone zapalałoby się automatycznie, gdy nadjeżdża tramwaj. Takie rozwiązanie pozwoliłoby udrożnić ruch na tym skrzyżowaniu. Ale...
- Powyższe rozwiązania wymagają opracowania projektu w zakresie zmian funkcjonowania sygnalizacji świetlnej (m.in. nowy program w sterowniku oraz niezbędne urządzenia, okablowanie i elementy sygnalizacji), budowy pętli indukcyjnych i niezbędnych podłączeń kablowych do sterownika, a także ułożenia dodatkowych rur z kablami pod nawierzchniami drogowymi pomiędzy nowymi elementami sygnalizacji (pętle oraz przyciski), rozbiórki i odtworzenia nawierzchni drogowych (chodniki), wykonania ewentualnych przewiertów pod jezdniami dla ułożenia rur kablowych, doposażenia sterownika o dodatkowe moduły, wprowadzenia i rozruchu programu w sterowniku – wyliczają miejscy urzędnicy.
Szacowany koszt takich działań to od 40 do 70 tys. zł (w zależności od możliwości wykorzystania istniejących rur kablowych i zakresu projektu). Do rozpoczęcia projektu potrzebny jest także docelowy rozkład jazdy tramwajów. Urzędnicy Departamentu Dróg zwrócili uwagę, że Zarząd Komunikacji Miejskiej może jeszcze dokonywać korekt rozkładu jazdy.
W związku z tym na razie światła na skrzyżowaniu Robotnicza - Królewiecka będą działały bez zmian. Dopiero w bliżej nieokreślonej przyszłości, po uzyskaniu docelowego rozkładu jazdy, można będzie przystąpić do przeprojektowania sygnalizacji.
Sebastian Malicki