
Sondaż portElu
Tak, to świetny pomysł, nad którym warto się zastanowić | 73.2% |
Nie, powinna być przeznaczona dla narciarzy i snowboardzistów. | 17.9% |
Nie mam zdania na ten temat. | 8.9% |
Taki tor mają Czesi, w położonym niedaleko granicy z Polską karkonoskim Benecku. Pozjeżdżać na "pontonach" można również w pobliżu sudeckiej wsi Sienna, położonej około 30 kilometrów od Kłodzka albo w Kurzętniku, zlokalizowanym niedaleko Nowego Miasta Lubawskiego. Co ciekawe, we wszystkich tych miejscowościach da się to zrobić bez śniegu.
"To by była petarda na górze Chrobrego. I nie trzeba śniegu" - napisała do nas jedna z Czytelniczek i wysłała link do filmu pokazującego, jak wygląda tubing w Kurzętniku. Czym on jest? Zjeżdżaniem na dmuchanych kołach po specjalnie przygotowanych do tego torach, zabezpieczonych bandami. Jeśli nie ma śniegu są one wyłożone matami z tworzywa sztucznego. Mają różne długości i... różnie się kończą: łagodnie albo na przykład wyskokiem na dużą poduszkę.
Czy taki tor sprawdziłby się i u nas, na Górze Chrobrego (zakładając, że w przyszłości będzie tam działała jakakolwiek infrastruktura)? Czy lepiej poprzestać na nartach i snowboardzie? A może wszystkie opcje da się pogodzić?