Elbląscy motocykliści troszczą się o wychowanków Domu Dziecka. Organizują okolicznościowe zbiórki darów, zabierają na przejażdżki. Tak było również w niedzielę (31 maja). Z okazji Dnia Dziecka przekazali m.in. komputer, keyboard, książeczki, kaszki oraz mnóstwo kosmetyków. Zobacz fotoreportaż.
Kilka tygodni temu motocykliści apelowali do mieszkańców Elbląga o wsparcie ich akcji.
- Otrzymaliśmy torbę kaszy, mleka, a także zabawek dla dzieci – mówi Rafał Pawłowski, motocyklista, koordynator akcji. – Od pewnej prywatnej osoby dostaliśmy duży rabat na kosmetyki, a także nabłyszczacze i olejki do ciała, balsamy brązujące, samoopalacze. Sami natomiast załatwiliśmy keyboard do grania i komputer stacjonarny, lektury do szkoły itd. Większość rzeczy uzbieraliśmy we własnym zakresie, sami lub przez znajomych naszych znajomych, ale podkreślić trzeba, a nawet należy, iż po raz pierwszy mieliśmy odzew mieszkańców Elbląga dzięki mediom.
- W tym roku, poza grupą „motoelblag" na parkingu przy Żegludze zjawiło się dużo motocyklistów z Elbląga – niezrzeszonych – dodaje Rafał Pawłowski. - Oni także nie zawiedli w zbiórce szykując dla dzieci kasze, mleko w proszku, cukierki i rzeczy pierwszej potrzeby.
Przed Domem Dziecka na motocyklistów czekały już dzieciaki oraz wychowawcy.
Zadowoleni podopieczni odebrali prezenty, m.in. wspomniane już kasze, kolorowani, kosmetyki, sprzęt, a także piłki nożne, samochody formuły 1, zestawy do gotowania, hula hop, skakanki, rzutki z tarczą, zestawy do piaskownicy. Dzieciaki mogły oczywiście przejechać się na motocyklach.
- Otrzymaliśmy torbę kaszy, mleka, a także zabawek dla dzieci – mówi Rafał Pawłowski, motocyklista, koordynator akcji. – Od pewnej prywatnej osoby dostaliśmy duży rabat na kosmetyki, a także nabłyszczacze i olejki do ciała, balsamy brązujące, samoopalacze. Sami natomiast załatwiliśmy keyboard do grania i komputer stacjonarny, lektury do szkoły itd. Większość rzeczy uzbieraliśmy we własnym zakresie, sami lub przez znajomych naszych znajomych, ale podkreślić trzeba, a nawet należy, iż po raz pierwszy mieliśmy odzew mieszkańców Elbląga dzięki mediom.
- W tym roku, poza grupą „motoelblag" na parkingu przy Żegludze zjawiło się dużo motocyklistów z Elbląga – niezrzeszonych – dodaje Rafał Pawłowski. - Oni także nie zawiedli w zbiórce szykując dla dzieci kasze, mleko w proszku, cukierki i rzeczy pierwszej potrzeby.
Przed Domem Dziecka na motocyklistów czekały już dzieciaki oraz wychowawcy.
Zadowoleni podopieczni odebrali prezenty, m.in. wspomniane już kasze, kolorowani, kosmetyki, sprzęt, a także piłki nożne, samochody formuły 1, zestawy do gotowania, hula hop, skakanki, rzutki z tarczą, zestawy do piaskownicy. Dzieciaki mogły oczywiście przejechać się na motocyklach.
- Przejażdżki były do czasu, aż wszystkie dzieci miały pełną satysfakcję z „objechania” każdego motocykla przynajmniej raz – relacjonuje Rafał Pawłowski. - Zaznaczyć należy, że jak podczas każdej naszej akcji i teraz obyło się bez wypadów i przykrych incydentów – dodaje. - Żadnemu dziecku nawet włos nie spadł z głowy, a uśmiechów było co nie miara.
A