Prokuratura bada sprawę porodu w Szpitalu Miejskim

----

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Dodawanie opinii

A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)

Pokazuj
wątki
Pokazuj od
najnowszych
Pokazuj od budzących
największe emocje

Na prawdę ciężko jest przekonać lekarza, ze czuję się cos " nie tak", wszystko jest przeciągane w czasie, zawsze każą czekać

Zgłoś do moderacji Odpowiedz

5
1

Sama prawda(2020-04-09)
W ostatnim miesiącu raczej mniej czują ruchy, dziecko ma mniej miejsca!

Zgłoś do moderacji Odpowiedz Pokaż ten wątek

4
1

Ik(2020-04-09)
Węzeł na pępowinie- czyja to wina lekarza? Po prostu czasem nieszczęścia się trafiają same w naturze. Tragedia dla rodziców ale bez przesady szukać winnej ofiary

Zgłoś do moderacji Odpowiedz Pokaż ten wątek

3
2

(2020-04-09)
Nie mogła pani rodzic w tym szpitalu w 30 tyg. W TYM szpitalu > 36 tygodnia się rodzi. Rzetelność informacji...

Zgłoś do moderacji Odpowiedz Pokaż ten wątek

2
1

Biegacz1(2020-04-09)
Gdyby nie te „białe fartuchy” to nie wiem co byśmy teraz zrobili.Lekarz to tez człowiek nie maszyna

Zgłoś do moderacji Odpowiedz Pokaż ten wątek

2
1

Zuzaka(2020-04-09)
Byłam w bardzo podobnej sytuacji. Prawie identycznej. Poszukam kontaktu do waszej redakcji na stronie i się do was odezwę. Nie chce pisać tutaj, bo to nie jest odpowiednie miejsce na opowiadanie o swojej tragedii. Jedno co mogę powiedzieć,, to to, że doskonale wiem co teraz przeżywacie i nie wolno wam się poddać. Nigdy się nie pogodzicie z tak wielką tragedią, ale nauczycie się z nią żyć.

Zgłoś do moderacji Odpowiedz Pokaż ten wątek

4
1

Pacjentka(2020-04-09)
@ biegacz- nie 100% a 1000% racji. Wszyscy biadolący to znawcy tematu, urodzeni położnicy,a tak na prawdę to roszczeniowcy. Zanim zacznie się kłapać paszczą ,trzeba zajrzeć do doktora Googla, i poszukać w opracowaniach tematu przez fachowców a nie forum krytykantów.Dla zainteresowanych-www.pnmedycznych.pl

Zgłoś do moderacji Odpowiedz Pokaż ten wątek

1
5

położnikamator(2020-04-09)
@biegacz- bardzo dobre wyjaśnienie, tylko że nie każdy chce zagłębić się w temat, łatwiej jest pyszczyć i biadolić.

Zgłoś do moderacji Odpowiedz

1
4

wwz(2020-04-09)
Zastanawiam się na ile wyliczył sobie tatuś poniesione straty. Tak na Marginesie- nie trzeba dziękować pani prokurator, bo takie zdarzenia, na podstawie ustawy, kierowane są do prokuratury.

Zgłoś do moderacji Odpowiedz

5
3

(2020-04-09)
Byłam też w identycznej sytuacji. W szpitalu " zagubił się " wszystkie moje wydruki z ktg, włącznie z ostatnim na którym slablo tętno dziecka. Kazano mi się zgłosić za tydzień, następnego dnia dziecko niezylo.

Zgłoś do moderacji Odpowiedz Pokaż ten wątek

1
1

(2020-04-09)
Moj synek tez mial wezel na pepowinie, na szczescie porod zaczal sie w 36 tc i nic zlego sie nie stalo. Gdybym doczekala terminu, zdaje sobie sprawe, ze mogloby byc roznie.

Zgłoś do moderacji Odpowiedz Pokaż ten wątek

1
0

(2020-04-09)
@KrysiaKO - I co z tego.

Zgłoś do moderacji Odpowiedz Pokaż ten wątek

0
2

(2020-04-09)

Reklama

UWAGA!

W formularzu stwierdzono błędy!