
Prokuratura Rejonowa w Iławie przejęła sprawę ogłoszeń, które publikował w lokalnych mediach Stefan Rembelski, pełnomocnik grupy referendalnej. Przypomnijmy, że zachęcał w nich do zgłaszania się do pracy w komisjach referendalnych, informując że „za posiedzenie w komisji płatność wynosi 350 zł”. Wniosek o możliwości popełnienia przestępstwa skierował do prokuratury Witold Wróblewski, prezydent Elbląga.
Przypomnijmy. Witold Wróblewski, prezydent Elbląga, skierował do prokuratury wniosek o możliwości popełnienia przestępstwa przez pełnomocnika grupy referendalnej. Chodzi m.in. o ogłoszenia, które Stefan Rembelski opublikował w lokalnych mediach. m.in. na portElu. Zachęca w nich do zgłaszania się do pracy w komisjach referendalnych, informując że „za posiedzenie w komisji płatność wynosi 350 zł”.
Zawiadomienie zostało złożone 1 grudnia do Prokuratury Rejonowej w Elblągu. - Wystąpiłem w sprawie takiego ogłoszenia do komisarza wyborczego. Sędzia komisarz odpisał, że takie praktyki nie są uprawnione i może to być źle zinterpretowane przez mieszkańców, wprowadzać w błąd i że może to być działanie w sposób nieuczciwy. Pan Rembelski otrzymał od komisarza pismo, że takie ogłoszenie powinno jak najszybciej zostać wycofane. Z tego, co wiem, do dzisiaj to ogłoszenie cały czas jest aktualne – mówił Witold Wróblewski, prezydent Elbląga na zwołanej 2 grudnia w tej sprawie konferencji prasowej. - Do mnie również dochodzą informacje, że za dostarczenie 40 podpisów pan pełnomocnik wpisuje taką osobę na listę tych, którzy rzekomo mają otrzymać 350 zł za pracę w komisji referendalnej w czasie ewentualnego referendum. Dla mnie jest to podejrzenie, że sugeruje się jakieś korzyści finansowe za zebranie konkretnych ilości podpisów i dlatego też po potwierdzeniu wcześniejszym i piśmie od komisarza, że takie ogłoszenia to nieuprawnione działanie pełnomocnika zdecydowałem o wystąpieniu do prokuratury z zawiadomieniem o możliwości popełnienia przestępstwa, żeby prokuratura swoim postępowaniem tę całą procedurę sprawdziła – mówił wówczas Witold Wróblewski.
Szczegółowo o tej sprawie informowaliśmy w tym artykule.
Jak poinformowała nas prokurator rejonowy w Elblągu Grażyna Jewusiak, sprawę przejęła Prokuratura Rejonowa w Iławie. - Akta wpłynęły do nas 20 grudnia, więc postępowanie jest na wstępnym etapie. Przekazaliśmy je do Komendy Miejskiej Policji w Elblągu, celem przeprowadzenia dochodzenia przez funkcjonariuszy. Czekamy na jego zakończenie. Zarzuty ze złożonego zawiadomienia prokurator wstępnie zakwalifikował jako związane z artykułem 248 pkt. 6 kodeksu karnego - mówi Jan Wierzbicki, prokurator rejonowy w Iławie.
Treść tego artykułu brzmi: - Kto w związku z wyborami do Sejmu, do Senatu, wyborem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, wyborami do Parlamentu Europejskiego, wyborami organów samorządu terytorialnego lub referendum dopuszcza się nadużycia w sporządzaniu list z podpisami obywateli zgłaszających kandydatów w wyborach lub inicjujących referendum podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.