Po raz kolejny Browar w Elblągu, w ramach Dni Elbląga, otworzył swoje podwoje dla mieszkańców miasta. Każdy, kto dzisiaj (4 sierpnia) udał się na zwiedzanie elbląskiej fabryki bursztynowego trunku mógł sprawdzić, co to jest brzeczka lub zacier, jak wyglądają urządzenia do warzenia piwa oraz kto i co steruje całą produkcją. Zobacz zdjęcia.
– Najważniejsze jest to, że jesteśmy otwarci dla mieszkańców. To już drugi rok z rzędu, kiedy pokazujemy produkcję w elbląskim Browarze. Widać duże zainteresowanie, pytań szczegółowych może nie ma, ale ludzie patrząc na technologię przekonują się, że jest to po prostu wspaniały napój. Jestem dumny z tego, że oprowadzam wszystkich przybyłych, że mogą ze mną porozmawiać i mamy bezpośredni kontakt. Jest to także okazja, żeby mieszkańcy mogli zobaczyć, jak wygląda browar od wewnątrz, że taka produkcja jest możliwa, a także jak wygląda praca tych ludzi. Muszę przyznać, że mam wspaniały zespół. Ważne jest również to, żeby mieszkańcy Elbląga zdali sobie sprawę, że wszyscy powinniśmy być dumni z tego, że produkujemy dobre piwo, o dobrym smaku – opowiada Roman Korzeniowski. – Kolejna sprawa to fakt, iż w tym roku obchodzimy 140-lecie powstania Browaru w Elblągu. W ramach tej rocznicy odbędzie się Biesiada Specjala, ukierunkowana pod kątem 140-lecia, zostanie także wydana książka o browarnictwie od XII wieku do czasów współczesnych.
Jak elblążanom podobała się wizyta w Browarze?
– W zeszłym roku było to trochę gorzej zrobione, w tym roku wygląda to znacznie lepiej. Najbardziej zależy mi na opisie Tutaj odwiedzających oprowadza przewodnik i ciekawie opowiada – mówił pan Łukasz. – W zeszłym roku to wszystko odbyło się bardzo szybko, być może przez brzydką pogodę. W tym roku jest znacznie lepiej.
– Jestem tutaj po raz pierwszy. Fascynuje mnie przede wszystkim proces podnoszenia butelek z tej skrzynki, a potem skrzynki idą dalej, potem skrzynka się zatrzymuje, automatycznie blokuje, następne przechodzą. Bardzo to wszystko interesujące – opowiadała pani Anna w butelkowni.
– Podoba mi się wycieczka, wspominam sobie ten moment, kiedy byłem tutaj około 30 lat temu. Teraz pokazuję browar dzieciom. Właśnie wróciłem z Norwegii, gdzie mieszkam i pracuję, chciałem pokazać im jak to wygląda – wyjaśniał pan Mariusz. – Dużo się pozmieniało, wiele rzeczy wyglądało inaczej te parę lat temu, widać, że cały browar został rozbudowany.
Na koniec wizyty każda osoba pełnoletnia, która odwiedziła browar otrzymała prezent w postaci butelki piwa z limitowanej edycji stworzonej z okazji jubileuszu.