
"Nerecznica samcza to rdzenna paproć Europy, lecz obecnie występuje na całej półkuli północnej i w Ameryce Północnej. Dorasta do 1 metra, pędy wzniesione, rośnie w kępach. Liście matowozielone, pierzaste, szerokie i miękkie" – tak dzisiejszą bohaterkę Opowieści z lasu opisuje strona ŚwiatKwiatów.pl.
Portal swiatkwiatow.pl wskazuje, że nerecznica samcza ma wiele odmian, sprzyja jej wilgotna, żyzna i leśna gleba i rośnie najlepiej bez ingerencji człowieka. Jest też rośliną mrozoodporną.
Atlas Roślin dodaje z kolei, że paproć tę możemy spotkać w cienistych lasach, na skałach, wzdłuż strumieni i że jest ona pospolitym gatunkiem w całej Polsce. Atlas informuje też, że choć trujące są wszystkie jej części, to nerecznica samcza ma też zastosowanie lecznicze, o czym wiedziano już w starożytności: "Surowcem leczniczym jest kłącze (Rhizoma Filicis maris), które zbiera się po obumarciu liści. Suszy się je w temperaturze około 35 °C. Zawiera dużo skrobi i barwników oraz filmaron, aspidinofilicynę oraz floroglucynę. W weterynarii i medycynie jest stosowany na tasiemca wyciąg eterowy, ale za duża dawka powoduje uszkodzenie nerwu ocznego. Natomiast odwar służy do okładów na trudno gojące się rany oraz na bóle gośćcowe" – czytamy. Atlas Roślin zawiera też informację, że jest to paproć często sadzona w parkach, ogrodach i na cmentarzach. Nerecznica samcza jest więc rośliną użytkową i ozdobną, trującą i leczniczą.
Magdalena Niezabitowska-Krogulec na stronie rosliny.urzadzamy.pl podaje, że nerecznica samcza sprawdza się jako roślina okrywowa i że "to jedna z najmniej wymagających paproci". Autorka dodaje, że paproć rozmnaża się przez podział kęp, jednak przy sprzyjających warunkach rozsiewa się sama.
- Nerecznicę samczą możemy spotkać zarówno na Wysoczyźnie Elbląskiej jak i Mierzei Wiślanej – podkreśla z kolei Jan Piotrowski z Nadleśnictwa Elbląg.