Do jednego z elbląskich szpitali zgłosiły się cztery osoby poszkodowane w wypadku drogowym. O zdarzeniu tym powiadomiono policję. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, chłopcy podróżowali samochodem, którym kierowała 38-letnia kobieta. Po pijanemu wjechała do przydrożnego rowu. Ponadto nie miała prawa jazdy. Może jej grozić kara do 4,5 roku pozbawienia wolności.
Wczoraj (28 czerwca) wieczorem do jednego z elbląskich trafiły cztery osoby poszkodowane w wypadku drogowym. Byli to chłopcy w wieku 14, 15, 17, i 22 lat. Najbardziej poszkodowani byli: 22-latek, który miał złamaną rękę oraz 15-latek, który do szpitala trafił ze złamanym nosem. Pozostałe dwie osoby miały ogólne potłuczenia. Cała czwórka została przywieziona przez napotkanego na trasie mężczyznę. O zdarzeniu personel szpitala powiadomił policję.
- Funkcjonariusze szybko ustalili, że do wypadku doszło na trasie pomiędzy Gronowem Elbląskim a Jasionem – mówi st. post. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. – Ustalili również, że samochodem w chwili wypadku kierowała 38-letnia kobieta. Jadąc tą trasą vw passatem z nieznanych przyczyn zjechała na lewą stronę i znalazła się w przydrożnym rowie. Po wypadku wyszła z samochodu, a następnie udała się w kierunku Jasionna.
- Policjanci dotarli do kobiety – kontynuuje st. post. Nowacki. - Gdy zbadali ją alkotestem okazało się, że miała 1,2 promila alkoholu w organizmie.
Kobieta trafiła do policyjnego aresztu. Teraz odpowie za spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu. Może jej grozić do 4,5 roku pozbawienia wolności.
- Funkcjonariusze szybko ustalili, że do wypadku doszło na trasie pomiędzy Gronowem Elbląskim a Jasionem – mówi st. post. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. – Ustalili również, że samochodem w chwili wypadku kierowała 38-letnia kobieta. Jadąc tą trasą vw passatem z nieznanych przyczyn zjechała na lewą stronę i znalazła się w przydrożnym rowie. Po wypadku wyszła z samochodu, a następnie udała się w kierunku Jasionna.
- Policjanci dotarli do kobiety – kontynuuje st. post. Nowacki. - Gdy zbadali ją alkotestem okazało się, że miała 1,2 promila alkoholu w organizmie.
Kobieta trafiła do policyjnego aresztu. Teraz odpowie za spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu. Może jej grozić do 4,5 roku pozbawienia wolności.
oprac. A