Rano, 23 marca, około godz. 10 syn postanowił odwiedzić ojca, który mieszkał przy ul. Sadowej. Okazało się, że 60- letni mężczyzna nie żyje, a na ciele ma rany kłute w okolicach brzucha i klatki piersiowej.
Obecnie na miejscu pracują policjanci oraz prokuratorzy, którzy badają okoliczności zdarzenia. Na razie wiadomo jedynie, że policja zatrzymała 46- letniego mężczyznę, z którym zmarły spotkał się ostatni raz i pił alkohol.