Usiąść przy kole garncarskim, przymierzyć biżuterię Gotów i Wikingów lub zajrzeć do szafy średniowiecznych kobiet. Przywdziać strój rycerski, dobyć miecza i zakrzyknąć „Na koń!”. Wysłuchać ciekawych opowieści o tym, jak żyło się „dawno, dawno temu…”. Takie atrakcje czekają na najmłodszych, którzy w wakacyjne miesiące odwiedzą elbląskie muzeum.
- Eksponaty, czyli biżuteria sprzed 2 tys. lat, średniowieczne zabawki, miecze, hełm rycerski i rękawice oraz wiele innych to kopie zabytków, które posiadamy w naszym muzeum, a także innych „oryginałów z duszą” – mówi Tomasz Gliniecki z Działu Edukacji i Promocji Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Elblągu. – Przedmioty te mogli oglądać uczniowie, którzy zaglądali do Skrzyń pełnych tajemnic, które udostępnialiśmy szkołom.
- Zakończyliśmy rok szkolny, ale nie chcemy kończyć zajęć edukacyjnych – kontynuuje Tomasz Gliniecki. – Dzieci, które nie wyjeżdżają na wakacje będą mogły u nas spędzić fajnie i bezpiecznie wolny czas. To także oferta dla wypoczywających w naszym mieście.
Co czeka najmłodszych w Chacie Wikingów, a także na dziedzińcu muzeum? Otóż będą tu prowadzone ciekawe zabawy i zajęcia, codziennie z innym tematem przewodnim. Będzie też malowanie, lepienie garnków, gry (np. jak ta prezentowana poniżej dotycząca ważnych wydarzeń w historii Elbląga) i zabawy zręcznościowe – wszystko związane z historią.
- Dzieci również będą mogły wymyślać, co chcą robić więc każde zajęcia będą inne – zauważa Tomasz Gliniecki.
Zajęcia w muzeum odbywać się będą w lipcu i w sierpniu od wtorku do piątku w godz. 10-13. Dla indywidualnych osób będą bezpłatne, grupy zorganizowane zapraszane są do uiszczenia opłaty takiej, jak za edukację muzealną.
- Chcemy nasz przymuzealny teren oswoić elblążanom – mówi Tomasz Gliniecki. – Chcemy pokazać, że tu można przyjść, posiedzieć na ławeczce, odpocząć w zaciszu drzew, wypić kawę, pobawić się z dziećmi, posłuchać historii. Dać dzieciakom luz i swobodę, a sobie chwilę odpoczynku. To teren przyjazny odwiedzającym. Oczywiście również zachęcamy do odwiedzania naszych ekspozycji – dodaje.