Wczoraj (20 października) w Elblągu miało dojść do spotkania mediatora wyznaczonego przez wojewodę warmińsko-mazurskiego ze związkowcami fabryki Logstor oraz przedstawicielem zarządu firmy. Miało, ale nie doszło, bo nie stawił się reprezentant pracodawcy. – To działanie niepoważne – mówi Andrzej Szatkowski, szef NSZZ „Solidarność” w elbląskim Logstorze. – Czuliśmy się zażenowani takim podejściem do sprawy.
Wojewoda Marian Podziewski wyznaczył mediatora, który ma prowadzić rozmowy z załogą elbląskiej fabryki Logstor oraz z władzami firmy.
- Otrzymaliśmy pismo od szefa holdingu Logstor, by przynajmniej na czas rozmów, zrezygnować ze strajku – mówi Andrzej Szatkowski, przewodniczący zakładowej „Solidarności”. – Tak też zrobiliśmy i strajk został zawieszony.
Rozmowy z mediatorem miały odbyć się 20 października. O tym terminie poinformowany został zarząd spółki Logstor.
- Prezes Zygmunt Szczepaniak wyznaczył, jako swojego reprezentanta, Ludmiłę Kulawik, dyrektor ds. personalnych firmy Logstor Polska – mówi Andrzej Szatkowski. – Ta jednak nie stawiła się na spotkanie. - My zasiedliśmy do stołu, ale nie było z kim rozmawiać.
Nie było również mediatora, ale w jego zastępstwie przyjechał wojewoda warmińsko-mazurski Marian Podziewski.
- Tym samym ranga spotkania podniosła się – dodaje Szatkowski. – Sam wojewoda zainteresował się osobiście naszą sytuacją i to jest dla nas bardzo ważne. Natomiast niepoważnie – dodaje przewodniczący – zachował się zarząd Logstoru. Tu do nas specjalnie przyjechał wojewoda, a nie mógł dojechać przedstawiciel pracodawcy? A jeszcze 16 października otrzymaliśmy pismo od prezesa Szczepaniaka, że przyjedzie pani Kulawik.
- Podobno, ktoś, gdzieś słyszał, że wysłała ona faks do Urzędu Wojewódzkiego w Olsztynie z informacją, że nie przyjedzie – mówi Szatkowski. – Jednak nikt o nim nie słyszał. Wydaje mi się jednak, że o takiej decyzji należy powiadomić tak, by druga strona rzeczywiście wiedziała o zmianie planów.
O wyjaśnienia poprosiliśmy Ludmiłę Kulawik.
- Otóż prawdą jest, iż zostałam wyznaczona na spotkanie mediacyjne w zastępstwie prezesa Logstor Polska - przyznaje Ludmiła Kulawik. - Prawdą jest także, że ze względów organizacyjnych nie miałam możliwości dotrzeć na to spotkanie w terminie
wskazanym przez pana wojewodę, o czym niezwłocznie powiadomiłam Sekretariat Wojewody. Poprosiłam także o pilną odpowiedź w tej sprawie i otrzymałam zapewnienie, że po pierwsze pismo zostanie przekazane adresatowi, jako priorytetowe, a po drugie - że odpowiedź zostanie jak najszybciej wystosowana.
- Przez cały piątek (17 października) oraz w poniedziałek (20 października) rano usiłowałam dowiedzieć się jaka jest decyzja wojewody: czy zmienia termin spotkania, czy tez prosi o udział w rozmowach innego przedstawciela pracodawcy - zapewnia Ludmiła Kulawik. - Niestety bezskutecznie, żadnej informacji, ani też odpowiedzi na wysłane wcześniej pismo nie otrzymałam.
Szczerze mówiąc, to własnie z mediów dowiedziałam się, że spotkanie jednak miało miejsce.
Mimo nieudanego spotkania związkowcy z Logstoru nie wznowią strajku.
- To by nikomu nie służyło – podkreśla Andrzej Szatkowski. – Wojewoda pochwalił nas za postawę i chęć porozumienia. Chcemy taką postawę utrzymać. Kolejne spotkanie mediacyjne zaplanowane jest na 29 października.
Słuchając Ludmiły Kulawik można liczyć, że w tym terminie uda się przeprowadzić rozmowy ze wszystkimi zainteresowanymi.
- Sprawę mediacji dobrej woli zaproponowaną przez pana wojewodę traktujemy bardzo poważnie i wiążemy z nią duże nadzieje na rozwiązanie konfliktu - zapewnia L. Kulawik.
- Otrzymaliśmy pismo od szefa holdingu Logstor, by przynajmniej na czas rozmów, zrezygnować ze strajku – mówi Andrzej Szatkowski, przewodniczący zakładowej „Solidarności”. – Tak też zrobiliśmy i strajk został zawieszony.
Rozmowy z mediatorem miały odbyć się 20 października. O tym terminie poinformowany został zarząd spółki Logstor.
- Prezes Zygmunt Szczepaniak wyznaczył, jako swojego reprezentanta, Ludmiłę Kulawik, dyrektor ds. personalnych firmy Logstor Polska – mówi Andrzej Szatkowski. – Ta jednak nie stawiła się na spotkanie. - My zasiedliśmy do stołu, ale nie było z kim rozmawiać.
Nie było również mediatora, ale w jego zastępstwie przyjechał wojewoda warmińsko-mazurski Marian Podziewski.
- Tym samym ranga spotkania podniosła się – dodaje Szatkowski. – Sam wojewoda zainteresował się osobiście naszą sytuacją i to jest dla nas bardzo ważne. Natomiast niepoważnie – dodaje przewodniczący – zachował się zarząd Logstoru. Tu do nas specjalnie przyjechał wojewoda, a nie mógł dojechać przedstawiciel pracodawcy? A jeszcze 16 października otrzymaliśmy pismo od prezesa Szczepaniaka, że przyjedzie pani Kulawik.
- Podobno, ktoś, gdzieś słyszał, że wysłała ona faks do Urzędu Wojewódzkiego w Olsztynie z informacją, że nie przyjedzie – mówi Szatkowski. – Jednak nikt o nim nie słyszał. Wydaje mi się jednak, że o takiej decyzji należy powiadomić tak, by druga strona rzeczywiście wiedziała o zmianie planów.
O wyjaśnienia poprosiliśmy Ludmiłę Kulawik.
- Otóż prawdą jest, iż zostałam wyznaczona na spotkanie mediacyjne w zastępstwie prezesa Logstor Polska - przyznaje Ludmiła Kulawik. - Prawdą jest także, że ze względów organizacyjnych nie miałam możliwości dotrzeć na to spotkanie w terminie
wskazanym przez pana wojewodę, o czym niezwłocznie powiadomiłam Sekretariat Wojewody. Poprosiłam także o pilną odpowiedź w tej sprawie i otrzymałam zapewnienie, że po pierwsze pismo zostanie przekazane adresatowi, jako priorytetowe, a po drugie - że odpowiedź zostanie jak najszybciej wystosowana.
- Przez cały piątek (17 października) oraz w poniedziałek (20 października) rano usiłowałam dowiedzieć się jaka jest decyzja wojewody: czy zmienia termin spotkania, czy tez prosi o udział w rozmowach innego przedstawciela pracodawcy - zapewnia Ludmiła Kulawik. - Niestety bezskutecznie, żadnej informacji, ani też odpowiedzi na wysłane wcześniej pismo nie otrzymałam.
Szczerze mówiąc, to własnie z mediów dowiedziałam się, że spotkanie jednak miało miejsce.
Mimo nieudanego spotkania związkowcy z Logstoru nie wznowią strajku.
- To by nikomu nie służyło – podkreśla Andrzej Szatkowski. – Wojewoda pochwalił nas za postawę i chęć porozumienia. Chcemy taką postawę utrzymać. Kolejne spotkanie mediacyjne zaplanowane jest na 29 października.
Słuchając Ludmiły Kulawik można liczyć, że w tym terminie uda się przeprowadzić rozmowy ze wszystkimi zainteresowanymi.
- Sprawę mediacji dobrej woli zaproponowaną przez pana wojewodę traktujemy bardzo poważnie i wiążemy z nią duże nadzieje na rozwiązanie konfliktu - zapewnia L. Kulawik.
A