UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Jechałem tamtędy przedwczoraj. Ciemno jak nie powiem gdzie. Szkoda, że zapomniano o oświetleniu węzła latarniami.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    wezelgordyjski(2005-08-31)
  • Niestety, w dwóch przypadkach węzeł ten jest kolizyjny: 1. przy wjeździe do Elbląga od strony Kaliningradu - trzeba przepuszczać samochody jadące z Elbląga do Kaliningradu i z Warszawy do Elbląga; 2. przy wyjeździe z Elbląga na Kaliningrad - trzeba przepuścic samochody jadące z Warszawy do Elbląga. Moim zdaniem wybrano jeden z gorszych projektów. Wcześniejsze projekty bazowały na o wiele prostszych i tańszych w wykonawstwie rozwiązaniach. Ale pieniądze dała Unia to po co sobie żałować. A w "konkursie" na nazwę węzła proponuję: "Węzeł ostatecznego upadku komunizmu".
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Kierowca(2005-08-31)
  • O oświetleniu nie zapomniano, bo latarnie są na całym węźle, tyle że zostaną pewnie uruchomione dopiero dziś (po opsanym otwarciu).
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Sebastian(2005-08-31)
  • Rozwiązanie węzła zdeterminowały grunty do wykożystania. Tak zaprojektowano, aby jak najmniej ich wykupić od właścicieli, którzy czekali od dawna, na ich sprzedaż z wielkim zyskiem. Tak było z końcowka Grunwaldzkiej, przy drugim wyjeździe z Druskiej i z terenami Spoldzielni przylegającymi do Berlinki. Ale jak sie oszczędza na zakupach to rozwiązanie jest takie, jakie jest.
  • E-22+E-7 ~ w konwencji Twojej napastliwej wypowiedzi będzie: walnąłeś jak łysy warkoczem o beton(^_^) zgodnie z TOPONOMASTYKĄ DROGOWĄ (no tu przebiłeś nawet rwelomowę!) w Polsce" www.krakow.gddkia.gov.pl ..właśnie o takie "działania" decydentów mi chodzi, a słysząc podobne przymiarki naszychGTWElowców (węzeł im.JPII) robię to co zwykle..
  • A może PortEl zamieści więcej zdjęc węzła w normanych rozmiarach, zamiast miniaturek.
  • Już zamieścił: www.portel.pl
  • Piodstawowa rzecz, Kierunkowskaz wskazuje możliwość dojazdu do przejścia granicznego Grzechotki, a gdzie jest to przejście?
  • Dlaczego co innego jest na zdjęciu a co innego w tekście? Sz. niech sobie kupi bryle, kolizja do Kaliningradu jak na dłoni.
  • "Toponomastyką" rwelu gość myślał, że zabłyśnie, ale już jego nick "E-22+E-7" mówi sam za siebie, że ten długie słowo wziął z encyklopedii. Nie ma ani drogi E-7, ani tym bardziej E-22, chociaż może i jest, ale gdzieś tam w Europie. U nas najbliższa droga o znaczeniu międzynarodowym to E77, czyli "po polsku" DK 7, ew. S7. Sprawa druga, jak ktoś jeździ przez Elbląg-Wschód często, to jak się może mylić non-stop? (tutaj uwaga do peerka). Nie wyobrażam sobie jak przez ten węzeł można jeździć na pamięć, jak wszystko jest na nim po nowemu. Znaki drogowe są po to, żeby na nie patrzeć, a nie dla ozdoby! Nie ma jeszcze przejścia w Grzechotkach, dlatego na drogowskazach zakryte są charakterystyczne dla przejść granicznych znaczki "(PL) (RUS)". Zresztą jak nazwać ten zjazd, chyba lepiej "Grzechotki", jak "szczere pole". W jakim celu co parę miesięcy wymieniać całe oznakowanie...
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Francuz(2005-08-31)
  • Brawo Francuz. Drogi E7 nie ma ani w Polsce ani w Europie. Walczę z tą głupotą od dawna, ale zawsze się znajdzie jakiś ..... dla którego droga krajowa 7 to E7. Drogi E22 też zresztą w Polsce nie ma.
  • I jeszcze jedno, lepiej niech się ci kierowcy, którzy nie mogą połapać na węźle Elbląg-Wschód, szybko się przyzwyczajają, bo kolejny węzeł łączący "siódemkę" i "dwudziestkę dwójkę" (na wysokości ul. Warszawskiej) również będzie dosyć nietypowy...
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Francuz(2005-08-31)
Reklama