UWAGA!

Miecz przy boku, tusz do powiek i nienaganna fryzura (Truso: Śladami wikingów, odc. 25)

 Elbląg, Miecz przy boku, tusz do powiek i nienaganna fryzura (Truso: Śladami wikingów, odc. 25)
Fot. Michał Skroboszewski (arch. portEl.pl)

- Pospolitym schorzeniem u dorosłych z okresu wikingów, podobnie jak w innych czasach, był artretyzm. Wielu miało też kłopoty z zębami: u wielu brak pojedynczych zębów, u większości stwierdzono ścieranie się zębów z upływem lat w wyniku spożywania prostego pożywienia – pisze Else Roesdahl w "Historii wikingów". Jak wyglądali wikingowie? O tym w kolejnym odcinku "Truso: Śladami wikingów".

Trochę niżsi od współczesnych

Według Roesdahl, w epoce wikingów przeciętny wzrost mężczyzn wynosił 172 cm, kobiet: 158-160 cm, co pokazują odkryte przez badaczy pochówki w różnych miejscach Skandynawii. Najwięcej takich pochówków znaleziono w Danii, najwyższy wiking pochowany na jej terenie miał 184,8 cm. Co ciekawe, im bogatsze pochówki, tym większa średnia długość znalezionych w nich szkieletów.

- Przyczyna tkwi z pewnością w lepszych warunkach egzystencji tej grupy – interpretuje dane Else Roesdahl. W podwójnym grobie w Lageland znaleziono np. szcząki dwóch mężczyzn, prawdopodobnie pana (177 cm) i niewolnika (171 cm), który został złożony do grobu ze swoim panem (dodajmy, że wcześniej został ścięty).

- Rzadko odnajdywano szkielety ze śladami cięć lub uderzeń, które wskazują na rany lub śmierć w czasie walki – podkreśla archeolog. Wskazuje, że opisy zgonów podczas walki były obecne w poezji skaldycznej czy na kamieniach runicznych, jednak wielu mieszkańców Skandynawii tak naprawdę umierało ze starości, nie podczas bitwy. Roesdahl podaje tu następujący przykład z Danii: w grupie 240 pochówków 140 osób osiągnęło "dojrzały wiek", czyli 35 do 55 lat, 100 – od 20 do 35 lat. Może wydawać się, że to dość niska średnia wieku – jednak tylko ze współczesnego punktu widzenia.

Roesdahl powołuje się na antropolog Berit Sellevold, która na podstawie badań szkieletów opisała "przeciętnych" mieszkańców Północy z epoki:

"Zarówno mężczyźni, jak i kobiety wyróżniali się proporcjonalną budową ciała. Czaszki cechuje przeciętna szerokość i wysokość w porównaniu z długością. Podobnie oczodoły i otwory nosowe są przeciętnej wielkości w porównaniu z szerokością. Lewa kość udowa i piszczel są przeważnie nieznacznie dłuższe od prawej (co również dzisiaj należy do normy). Jeżeli chodzi o ręce, to występuje wyraźna różnica między mężczyznami a kobietami, prawa kość ramienia jest u mężczyzn nieco dłuższa, natomiast u kobiet ramiona są jednakowej długości. Może to wynikać z tego, że mężczyźni częściej używali prawej ręki, podczas gdy kobiety obciążały oba ramiona bardziej równomiernie". Sellevold wskazuje, że ludzie epoki wikingów nie różnili się bardzo od współczesnych mieszkańców Skandynawii: przede wszystkim byli nieco niżsi.

 

Skandynawscy strojnisie

Z "Historii wikingów" dowiadujemy się, że Skandynawowie dbali o wygląd, bo wśród znalezisk związanych z epoką nie brakuje grzebieni czy pilników do paznokci.

- Mamy też relację Araba z Hiszpanii, który w X wieku znalazł się w Hedeby. Stwierdza, że zarówno mężczyźni, jak i kobiety posługiwali się sztucznie wyprodukowanym tuszem do powiek – pisze Roesdahl. Jeden z angielskich kronikarzy pisał z kolei, że wikingowie mieli powodzenie u kobiet w Anglii, bo "co sobotę brali kąpiel, czesali włosy i nosili piękne stroje".

Kwestię wikińskiej dbałości o wygląd potwierdzają odkrycia archeologiczne w Truso. Prócz licznych ozdób znaleziono w Janowie pozostałości po... pracowniach grzebienniczych. W emporium znaleziono liczne grzebienie z poroża.

- W czasie dotychczasowych badań Truso pozyskano ogółem 73 egzemplarzy jednostronnych, trzywarstwowych, niestety najczęściej silnie uszkodzonych, często zachowanych w postaci drobnych ułamków okładzin, płytek zębatych, czy nawet pojedynczych, wyłamanych zębów – pisze Eugeniusz Cnotliwy w II tomie "Studiów nad Truso" - Stan zachowania tego zbioru utrudnia ogromnie jego analizę. Grzebienie znajdowano najczęściej w obrębie odkrytych budowli, oraz w ich najbliższym otoczeniu, co świadczy o ich powszechnym użytkowaniu. Jednak szczególne ich nagromadzenie stwierdzono w budynkach, w obrębie których działały pracownie grzebiennicze – podkreśla badacz. W swoim opracowaniu przedstawia też szczegółową typologię tych znalezisk i wskazuje, że często były to przedmioty zdobione, a ich wykonanie wymagało rzemieślniczego kunsztu...

O przywiązaniu wagi do wyglądu przez Skandynawów świadczą też artefakty z Pola Nowomiejskiego w Elblągu (dziś styk ulic Kilińskiego, Skrzydlatej i Lotniczej). W znalezionych tam w okresie międzywojennym pochówkach ciałopalnych 35 Skandynawek znajdowały się m.in. różnego rodzaju zapinki, ozdobne łańcuchy, bransolety czy pęseta do włosów...

 

Cykl Truso: Śladami wikingów Elbląskiej Gazety Internetowej portEl.pl powstaje we współpracy z Muzeum Archeologiczno-Historycznym w Elblągu, w oparciu o wydane przez nie publikacje naukowe (zob. także E. Roesdahl, "Historia wikingów", wyd. Marabut 2001).

oprac. TB

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • No i proszę, Wikingowie już ponad tysiąc lat temu wiedzieli, że higiena jest podstawą zdrowia (może dlatego, że to nie byli chrześcijanie). Katolicki zaś lud nadwiślański, zwłaszcza odkąd wymazał ze zbiorowej pamięci i społecznej uwagi nasze odwieczne Święto Kupały, to już w ogóle o regularnych ablucjach zapomniał i dziś to np. latem strach wsiąść z takimi do publicznej komunikacji:) Hashtagi: #MyjcieSiePolaczyny, #NieZnacieDniaAniGodziny!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz Pokaż ten wątek
    10
    7
    Wielki Łaziebnik(2021-03-28)
  • @Wielki Łaziebnik - Odstaw to co bierzesz
  • @Wielki Łaziebnik - Muzułmanie, których nazywamy brudasami i ciapatymi, dokładnie myją się 5 razy dziennie, bo religia zabrania im brania udziału w modlitwach będąc brudnymi. Ale, jak zauważyłeś, mycie się w obu przypadkach zostało NARZUCONE przez religię wprost. Biblia co prawda nie mówi wprost, że masz się myć, ale mówi, że masz się nienagannie prowadzić.
  • i robia sobie obrzezanie niby ze wzgledow higienicznych a poprostu nie musza tak czesto myc pały na pustyni bo o wode trudno i im sie ogor nie kisi
  • Jest to poniekąd prawda z tymi religijnymi nakazami, które we wczesnym średniowieczu, kiedy to powstawał islam, może i miały jakiś swój społeczno-zdrowotny sens. Dziś, w erze informacji i nauki wiemy na pewno, że ten higieniczny przekaz był i jest jak najbardziej właściwy, ale co do tego "nienagannego prowadzenia"się chrześcijan różnych wyznań, to miałbym jednak sporo wątpliwości:)"Bierzesz kąpiel? Uważaj! To może być przyczyną wielu groźnych chorób oraz śmierci i kalectwa! Mycie osłabia, wywołuje migreny, psuje wzrok, powoduje lumbago, zabija płód w łonie matki albo przeciwnie - może być powodem przypadkowej ciąży. Tak przynajmniej uważano w średniowieczu. Potrzeba było kilkuset lat trwania w brudzie i smrodzie, żebyśmy w XIX w. zmienili zdanie, i to tak radykalnie, że dla budowy sieci wodno-kanalizacyjnej byliśmy gotowi podnieść o kilka metrów całe miasto budynek po budynku. I zrobiliśmy to. (. .. ) Hashtagi: #CzesteMycieSkracaZycie
  • (. .. )Nie mając bezpośredniego dostępu do źródła czystej wody ani też systemu odprowadzania ścieków z domu, trzeba było się trochę napracować, żeby się wykąpać. Należało przytargać wodę, którą po ablucjach wypadało gdzieś wylać. Był to jeden z powodów, dla których na kąpiel mogli sobie pozwolić tylko bogacze, którzy mieli służbę do noszenia wody i czas na posiedzenie w balii. Niemałe znaczenie miała propaganda brudu szerzona przez religię chrześcijańską. Trendy wyznaczali święci i mnisi, którzy naśladując Jezusa na pustyni, odmawiali sobie wygód, z higieną włącznie, skupiając uwagę na sprawach ducha. Kąpiele zaliczano do kategorii rozkoszy, należało się więc z nich spowiadać. Pod tym względem chrześcijaństwo stanowi wyjątek wśród religii świata - pozostałe zwracają uwagę na potrzebę oczyszczania ciała, traktując je jak świątynię ducha. (. .. )"- całość w sieci:) Hashtagi: #MyjuMyju
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    6
    3
    Wielki Łaziebnik(2021-03-28)
  • @Wielki Łaziebnik - Jedna rzecz, która jest smutna - mycie się musiało być narzucone przez religię, żeby człowiek się nie wykręcał. A jak widzisz, wymyślał różne bzdury, aby się wymigać z powodu lenistwa. Choć myślę, że na północy Europy był mniej lub bardziej usprawiedliwiony z powodu problemów z dostępem do ciepłej wody i ogrzewaniem domów.
  • @Wielki Łaziebnik - Wielki Łaziebnik :)jak tam? Mops zasilek juz wyplacil?
  • I po co nas ciągle denerwujecie faktem ze na wyspie spichrzow mialo byc i ni ma. Zazdroscimy Biskupinowi firtyfikacji. A w Elblągu repliki osady truso nadal nie ma.
  • nuda nuda nuda !!!!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    2
    2
    HAHAHI(2021-03-28)
  • Teraz powrót do średniowiecza. Miasta i gminy pobierając od nas większą kasę za zwożenie z całego Eurolandu i Engl. śmieci (sorry materiały do recyklingu)w zamian fundują nam smrodek. Oszczędzając wodę mniej zapłacisz za śmieci. Kąpiesz się często bo wymaga to twoja higiena, Uważaj! To może być przyczyną wysokich rachunków. Zapłacisz za wodę i za śmieci. Chcesz oszczędzić będziesz miał średniowiecze. Częste mycie skraca życie i znaczy ze Jesteś Niebezpiecznym Wielkim Producentem Śmieci. Dokąd to prowadzi.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    0
    daroelbing(2021-03-28)
Reklama