UWAGA!

Pieszy - niechroniony uczestnik ruchu drogowego

 Elbląg, Pieszy - niechroniony uczestnik ruchu drogowego

Przed kilkoma dniami w Elblągu na ul. 12 Lutego doszło do wypadku z udziałem pieszych, w którym jedna osoba zginęła a dwie zostały ranne. Zauważamy w takich momentach jak wysoce nieodpowiedzialni są niektórzy kierowcy, niosąc śmiertelne zagrożenie w miejscach pozornie bezpiecznych. O komentarz poprosiliśmy właściciela Ośrodka Szkolenia Kierowców Jerzego Pasika.

Czy można powiedzieć, że kierowcy i piesi maja równe prawa na drodze?
     Jerzy Pasik: Nie jest to kwestia równości, ale bezpieczeństwa. Zarówno piesi jak i kierujący pojazdami są uczestnikami ruchu drogowego. Ustawa Prawo o ruchu drogowym jednoznacznie określa ich prawa i obowiązki w taki sposób, aby mogli swobodnie poruszać się po miejscach do tego wyznaczonych.
     
     Czy dla pieszych jedynym takim miejscem jest wyznaczone przejście?
     Nie, i powinniśmy o tym pamiętać. Są bowiem okoliczności, na które musimy być szczególnie wyczuleni. Np. jeśli odległość od najbliższego przejścia dla pieszych przekracza 100 m, to każdy pieszy może przejść przez jezdnię w miejscu nieoznaczonym. Ma on wprawdzie obowiązek ustąpić pierwszeństwa nadjeżdżającym pojazdom, ale nie zwalnia to kierowców z zachowania ostrożności. Jak słusznie zauważył jeden z czytelników PortElu, komentując ostatni wypadek, zapominamy o szczególnej pozycji uczestników ruchu, jakimi są osoby niepełnosprawne lub o widocznej niepełnosprawności ruchowej. Mogą one w dowolnym miejscu przekroczyć jezdnię, a kierujący pojazdami muszą im to umożliwić.
     
     Ten sam czytelnik wspominał również w kontekście pieszych o znaku „strefa zamieszkania”…
     Znak ten daje bezwzględny prymat pieszego nad kierowcą pojazdu. Art. 11 ust. 5 ustawy prawo o ruchu drogowym wyraźnie mówi, iż w takiej strefie pieszy nie musi korzystać z chodnika lub drogi dla pieszych, ale może poruszać się po całej szerokości drogi i ma pierwszeństwo przed pojazdem. Pojazd natomiast nie może poruszać się z prędkością większą niż 20 km/h. Z moich obserwacji wynika, że wielu kierowców w ogóle nie respektuje tego ograniczenia, pędząc autem po osiedlowych zakątkach.
     
     Pojawia się więc sporo zastrzeżeń pod adresem kierowców. Czy jednak piesi zawsze są „w porządku”?
     Oczywiście, że nie. Często są bardzo niezdecydowani albo wchodzą nagle wprost pod samochód. Widziałem wiele takich przypadków. Jednak, podsumowując, nie mogę nie wspomnieć, że pieszy to tzw. niechroniony uczestnik ruchu drogowego. W trakcie „zderzenia” z pojazdem nie chroni go po prostu nic. Kierowca może liczyć na poduszki powietrzne, pasy bezpieczeństwa etc. Pieszy jest narażony na poważniejsze urazy już przy prędkościach rzędu 20-30 km/h. Przy prędkości 50 km/h pieszy ma ok. 50 proc. szans na przeżycie, ale przy prędkości ok. 80 km/h jego szanse są bliskie zeru.

Najnowsze artykuły w dziale Poradnik

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Akurat z tymi osobami na 12 lutego to nietrafiony przykład, ponieważ przechodziły przez ulicę w miejscu niedozwolonym.
  • No bez kitu; /
  • nie jestesmy w indiach a piesi to nie swiete krowy ktore moga sobie bezkarnie chodzic po ulicy gdzie i kiedy chca. Nieodpowiedzialnosc pieszych czasami mnie powala z nog. Kierowcy nie sa lepsi, ale gdyby obie grupy zachowywaly "szczegolna ostroznosc" to wypadkow z udzialem pieszych byloby bardzo malo. Drodzy piesi, auta nie da sie zatrzymac nawet przy predkosci 40km/h w miejscu jak ktoremus z was zachce sie przechodzic gdzies w miejscu niedozwolonym lub nawet na pasach, kiedy to wchodzicie wprost pod nadjezdzajacy pojazd. Myslcie o tym, bo tu chodzi o wasze zdrowie i zycie. A i kierowcy troche wiecej wyobrazni o tym ze piesi jej moga nie miec. .. :)))
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    calypso(2008-02-18)
  • Ja jestem kierowca jak i pieszym i myślę, że kobiety w wieku 70 czy 80 lat które przechodzą przez jezdnię gdzie znajdują się 4pasy ruchu są na pewno niepełno sprawne ale umysłowo. Jeżeli mówicie, że kierowca ma większe szanse na przeżycie niż pieszy to tym bardziej ten pieszy powinien się zastanowić co robi przechodząc przez tak szeroką ulice i to nie była strefa zamieszkania gdzie można chodzić po jezdni i jeździć 20km/h. Jakoś nikt jeszcze nie podał jaką prędkością jechał, jeżeli 60-70 to nie jest nadmierna prędkość, to nie prędkość jest przyczyną wypadków tylko ludzka głupota i brak umiejętności również kierowców.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    kierowca(2008-02-18)
  • Ale ty masz [...]. Stara baba ledwo chodzi a ten ślepy kret mówi że ona jest zagrożeniem, chyba twojego kretynizmu. Zagrożenie polega na wydażeniu nagłym i niespodziewanym takie jak nagłe wtargnięcie lub wbiegnięcie na ulicę. Dla ciebie chyba szachy to formuła jeden. Gratuluje refleksu.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    kubek do ziemniaków(2008-02-19)
  • Dlaczego nasza POLICJA nie reaguje na tzw. TUNING. Producent chyba po to wycisza układ wydechowy, aby samochód był cichy! Praktycznie każdy kto ma wymieniony na "ryczący" układ wydechowy przekracza szybkość (prawda) Jest to rodzaj szpanu i onanizmu. Eliminować samochody tandetne tuningi z ulic i będzie bezpieczniej. Dotyczy to też głośnej muzyki, a dokładniej tuby basowej w bagażniku. Nie wieżę że w takim natężeniu hałasu człowiek może normalnie reagować na sytuacje podczas ruchu. Zawsze czytam komentarze. .. to piesi chodzą jak krowy. .. , ale drodzy kierowcy, mało który pieszy rozgląda się na ulicy sprawdzając czy robi wrażenie swoją huczącą muzyką, diodkami i ryczącym "basikiem" wydechu. Was to tak "kręci", że zapominacie gdzie jesteście i po co. Zbyt duża dawka wrażeń dla młodego nie dojrzałego jeszcze psychicznie kierowcy, i już tylko krok do tragedii. Są tacy co tuningiem faktycznie poprawiają swoje samochody, to są fachowcy i jest ich niewielu. Inni robią wszystko aby było głośniej i do tego dodają niebieskie diody, prostactwo i tyle. Pozdrawiam normalnych kierowców!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    gal anonim :-)(2008-02-19)
  • cos nie za bardzo mi sie to zgadza "jeśli odległość od najbliższego przejścia dla pieszych przekracza 100 m, to każdy pieszy może przejść przez jezdnię w miejscu nieoznaczonym". ostatnio jak przechodzilem obok przejscia ( jakies 50 metrow ) na ul traugutta to zaraz mnie zatrzymala policja i dostalem mandat w wysokosci 50 pln. i nic nie pomoglo tlumaczenie ze od przejscia jest mniej miejsca niz 100 metrow. wrecz pan policjant twierdzil ze jezeli ta odleglosc jest mniejsza niz 100 metrow to trzeba isc do przejscia i tam przechodzic, prosze o wytlumaczenie.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    handlarz kawą(2008-02-19)
  • Zastanów się człowieku nad tym co napisałeś. .. i teraz mi odpowiedz co Ci się nie zgadza !!! Policja postąpiła bardzo słusznie bo jak sam wspomniałeś do przejścia miałeś około 50m. .. proponuje żebyśmy od dziś wszyscy czytali ze zrozumieniem. .. nie będzie wtedy tak nieprzemyślanych komentarzy. .. pozdrawiam wszystkich policjantów.
  • handlarzu kawą - takiego popisu logicznego myślenia jeszcze nie widziałam ha ha ha ha to może ja podam na przykładzie; ) jeśli odległość od przejścia przekracza 100m to oznacza że jest większa niż 100m czyli np. 150m :D i wtedy można przejść przez jezdnię w miejscu nieoznaczonym ale jeśli odległość ta jest mniejsza np. wynosi 50m to niestety trzeba ruszyć szanowną. .. .i iść do przejścia!! Chciałabym, żeby ludzi tak interpretujących przepisy jak Ty było jak najmniej. .. a zwłaszcza takich kierowców. ..
  • BadMan Do uzyskania prawa jazdy wymagana jest tylko umiejętność czytania i pisania, w przepisach zaś ani słowa o rozumieniu słowa pisanego. To tylko taka dygresja z mojej strony.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    BadMan(2008-02-19)
  • Sven Spoko, blisko połowa Polaków nie potrafi czytać ze zrozumieniem. Jest to tzw. analfabetyzm funkcjonalny, czyli brak umiejętności zastosowania zdobytej w szkole wiedzy w życiu codziennym. Wynika to po trosze z naszej mentalności, gdyż Polacy na sprawdzianach wszelakich wolą ściągać aniżeli się czegoś nauczyć. I mamy społeczeństwo, które wymieni wszystkie stany USA, ale nie wie, że 50 metrów to odległość mniejsza niż metrów 100.Wstyd i hańba.
  • Jeszcze jedna ważna sprawa. Piesi którzy nigdy nie prowadzili samochodu nie wiedzą że po zmroku są naprawdę słabo widoczni. Kiedy mijają się dwa samochody i świecą sobie po oczach, a taki pacjent wchodzi na drogę licząc że wymusi zatrzymanie się pojazdu ( nawet na przejściu ) to kierowca zauważa go w ostatnim momencie, a potem już tylko płacz (rodziny) i wyrzuty sumienia do końca żywota (kierowca).
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Drajweropiechur(2008-02-22)
Reklama