UWAGA!

Czytelnik: Na pociąg do Malborka miałem czekać dodatkowe 162 minuty

 Elbląg, Zdjęcie stanowi jedynie ilustrację do tekstu.
Zdjęcie stanowi jedynie ilustrację do tekstu. Fot. Anna Dembińska (arch. portEl.pl)

- Chciałbym pozdrowić PKP. Ostatni raz korzystałem z polskich pociągów dawno temu, będzie jakieś 15 lat. Po prostu przez te lata nie miałem potrzeby nimi jeździć. Teraz jednak przyszedł sądny dzień, gdy musiałem pojechać pociągiem - pisze nasz Czytelnik. Jaki przebieg miała jego wyprawa do pobliskiego Malborka?

Miałem załatwić ważną sprawę w Malborku do godziny 13. Połączenia autobusów PKS z Elbląga do Malborka nie istnieją, auta nie posiadam, został mi tylko pociąg. Pomyślałem sobie, że to bardzo fajnie, że w końcu, po tylu latach, pojadę sobie w Polsce pociągiem. Zobaczę, jak się jeździ prawdopodobnie zmienionym, nowym taborem kolejowym, jakie są widoki za oknem i tak dalej...

Postanowiłem przy okazji porównać naszą kolej z niemiecką, z której, z racji pracy, korzystam dosyć często, jestem z niej zadowolony i nigdy się nie zawiodłem.

Chcąc być nowoczesnym i nie stać w ewentualnej, długiej kolejce do kasy, zakupiłem wcześniej bilety przez internet: z Elbląga do Malborka i powrotny. 15 minut przed ustalonym odjazdem pociągu zjawiłem się w budynku dworca, gdzie powitała mnie elektroniczna tablica odjazdów z informacją, że mój pierwszy polski pociąg od 15 lat będzie miał... 162 minuty opóźnienia (słownie: sto-sześćdziesiąt-dwie). Stałem jak wryty przez jakieś 5 minut, patrząc na to z niedowierzaniem. To niemożliwe... "Mamy rok 2020" – mówię do siebie. "Przecież kolej przez 15 lat musiała być mocno dofinansowana" – staram przekonać siebie samego. "Zima zaskoczyła kolejarzy? Ale przecież konkretna zima jeszcze się nie pojawiła" - kontynuuję własne rozważania.

Przekonany, że to jakaś pomyłka, idę do kasy. Dowiedziałem się jednak, że na tablicy błędu nie było. Co więcej, zwrotu pieniędzy za bilety nie dostanę, ponieważ kupiłem je przez internet, więc to w internecie mam się dopominać i wypełniać formularze roszczeniowe.

Do Malborka ostatecznie nie pojechałem. Pozdrawiam PKP: ostatni raz korzystałem 15 lat temu z Waszych usług, kolejny raz skorzystam być może za kolejne 15. Może coś się wtedy zmieni? Choć, jak to mówią, nadzieja matką głupich.

Niedoszły pasażer PKP

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama