UWAGA!

Odłowili pół tony śniętych ryb

 Elbląg, Zdjęcie stanowi jedynie ilustrację tekstu
Zdjęcie stanowi jedynie ilustrację tekstu (fot.nadesłana)

- W niedzielę płynąłem łodzią w kierunku jeziora Druzno i byłem mocno zaskoczony liczbą śniętych ryb. Wzdłuż całej trasy aż do pochylni Całuny są ich setki, jak nie tysiące. Kiedyś był podobny problem, wtedy jakaś firma wypuściła chemikalia. Możecie się tą sprawą zainteresować – napisał do nas jeden z Czytelników. Wyjaśniliśmy sprawę w elbląskim oddziale Polskiego Związku Wędkarskiego.

Odpowiedzi na pytania otrzymaliśmy od Magdaleny Górczyńskiej z elbląskiego oddziału Polskiego Związku Wędkarskiego. - Maj to czas tarły ryb i masowych migracji do i z jeziora Druzno. Tarło to proces, który wiąże się z dużym wydatkiem energetycznym osobników przystępujących do rozrodu. W trakcie tarła dochodzi często do mikro- i makro- uszkodzeń powłok ciała. To w połączeniu ze słabszą kondycją części osobników, a niekiedy z wysoką temperaturą prowadzi do ich śnięć. Zjawisko to występuje corocznie, w różnym stopniu nasilenia (podobne zjawisko w ciągu ostatnich lat było obserwowane i opisywane przez media na Zalewie Wiślanym) – napisała w odpowiedzi Magdalena Górczyńska. - W miarę możliwości OPZW w Elblągu usuwa śnięte ryby z wód użytkowanych akwenów tj. rzeki Elbląg i jeziora Druzno.

Jak wyjaśnia przedstawicielka PZW, ostatnia akcja usuwania śniętych ryb odbyła się 10 maja. - Z okolicy Mostu Niskiego rzeki Elbląg uprzątnięto około 30 kg, a z jeziora Druzno ok. 500 kg śniętych leszczy – dodaje Magdalena Górczyńska.

red.

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama