UWAGA!

Podpisy zebrane, co z referendum?

 Elbląg, Politycy PO podczas kolejnej konferencji prasowej: Jerzy Wcisła, Elżbieta Gelert, Michał Missan
Politycy PO podczas kolejnej konferencji prasowej: Jerzy Wcisła, Elżbieta Gelert, Michał Missan (fot. Anna Dembińska)

- Jako Platforma Obywatelska zebraliśmy w Elblągu około tysiąca podpisów w sprawie referendum oświatowego – mówi senator Jerzy Wcisła. W całym kraju podpisów jest ponad pół miliona, co oznacza, że Sejm będzie musiał rozpatrzyć ten wniosek. Politycy opozycji nie mają złudzeń: prawdopodobnie zostanie on odrzucony.

- Podpisy zbieramy do końca miesiąca, ale nie tylko my zbieraliśmy. Zbierał Związek Nauczycielstwa Polskiego, im było najłatwiej, bo mieli kontakt z rodzicami, z tymi środowiskami. Mamy też świadomość, że wiele samorządów nie chce mówić o problemach związanych z reformą oświaty. Dlaczego? Bo znają sposób działania PiS i się po prostu boją – uważa Jerzy Wcisła, senator PO. - Wielu nauczycieli i dyrektorów szkół mówi – wbrew temu, co twierdzi prezydent Elbląga – że koszty reformy w Elblągu będą niemałe. A szkoły podstawowe i licea nie będą chciały przyjmować nauczycieli ze zlikwidowanych gimnazjów. Za chwilę, gdy zacznie się budowanie siatki godzin, okaże się, że iluś nauczycieli nie ma pracy i wtedy dopiero zaczną się problemy.
       - Trudno obecnie z poziomu miasta ocenić koszty reformy, dopóki nie ma siatki zajęć. Ale warto przypomnieć poprzednią reformę [związaną z podwyższeniem wieku obowiązku szkolnego z 6 do 7 lat – red.]. Potem okazało się że samorząd elbląski kosztowało to 3 mln złotych. Dlatego czekamy na oszacowanie kosztów tej reformy – dodaje Michał Missan, przewodniczący klubu radnych PO w Radzie Miejskiej w Elblągu.
       Politycy PO o reformie oświaty mówili na poniedziałkowej konferencji prasowej. Senator Jerzy Wcisła przypomniał, że dwukrotnie składał wniosek o to, by rząd pokrywał samorządom koszty, które są związane z wprowadzeniem reformy. - Oczywiście wnioski były odrzucane, co świadczy o tym, że PiS boi się tych kosztów. W tym tygodniu mamy posiedzenie Senatu i będę ponownie o tym mówił – zapowiada Jerzy Wcisła.
       Senator podał przykład burmistrza Kętrzyna Krzysztofa Hećmana, który w piśmie do Ministerstwa Edukacji Narodowej napisał, że potrzebuje 310 tysięcy złotych na wyposażenie czterech pracowni, jakie muszą powstać w jego mieście w związku z reformą edukacji. - To są bezpośrednie koszty związane z reformą edukacji. Burmistrz napisał, że skoro reforma ma nic nie kosztować samorządów, to on oczekuje, że budżet państwa mu te wydatki zwróci. W skali województwa możemy je liczyć w dziesiątkach milionów złotych. A w kraju – jak policzył ZNP – nawet 1,5 miliarda złotych – dodaje senator Wcisła.
       Do końca marca ma potrwać zbiórka podpisów w sprawie referendum oświatowego. ZNP poinformował w ostatnich dniach, że ma ich już ponad pół miliona, co oznacza, że Sejm będzie musiał rozpatrzyć ten wniosek. Politycy opozycji nie mają złudzeń: prawdopodobnie zostanie on odrzucony. - Obawiamy się, że PiS nie weźmie tego pod uwagę. Staramy się uświadomić społeczeństwu, że wszystkie gadki o suwerenie są tylko pod publikę, a głos suwerena w tej sprawie nie będzie brany pod uwagę – mówi Jerzy Wcisła.
      
      
RG

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama