Piłkarze ręczni Wójcika odnieśli kolejne zwycięstwo w I-ligowych rozgrywkach. Podopieczni Dariusza Molskiego pokonali na własnym parkiecie MKS Poznań 30:26 i awansowali na drugie miejsce w ligowej tabeli. Zobacz zdjęcia.
Przed meczem trudno było wskazać, która z drużyn ma większe szanse na zwycięstwo. Wydawałoby się, że z racji zgromadzonych punktów i pozycji w tabeli, to nasza drużyna odniesie kolejne zwycięstwo. MKS Poznań pokazał już w tym sezonie, że jest walecznym zespołem, pokonując chociażby Pomezanię Malbork, czy Warmię Olsztyn. Poznaniacy są silni, jednak przede wszystkim na własnym terenie, na wyjazdach nie idzie im już tak dobrze. Elblążanie z kolei doznali tylko jednej porażki przed własną publicznością i dziś liczyli na kolejne zwycięstwo we własnej hali.
Początek spotkania nie zapowiadał, że będzie to dość ciężki pojedynek dla podopiecznych Dariusza Molskiego, bowiem jego gracze świetnie rozpoczęli mecz i po bramkach Stanisława Gębali, Michała Tórza i Piotra Adamczaka, prowadzili 3:0. MKS pierwszą bramkę rzucił dopiero w 7. minucie meczu, a po dwóch rzutach karnych elblążan tablica wyników wskazywała 5:1. Poznaniacy dość długo wchodzili w mecz, jednak gdy już zaczęli trafiać do elbląskiej bramki, błyskawicznie odrobili straty, skorzystali także z dwuminutowej nieobecności na parkiecie Michała Tórza i wyszli na prowadzenie 8:7. Od tego czasu gra była wyrównana i zespoły naprzemiennie uzyskiwały minimalną przewagę. Na tablicy wyników aż sześciokrotnie widniał remis, po raz ostatni w 28 minucie (12:12). Końcówkę pierwszej połowy lepiej rozegrali Meblarzy, którzy po trafieniach Jakuba Olszewskiego i Pawła Adamczaka schodzili na przerwę prowadząc 14:12.
Trzy minuty musieli czekać kibice zgromadzeni w hali CSB na pierwszą bramkę w drugiej odsłonie zawodów. W kolejnych akcjach zabrakło skuteczności w rzutach elblążan i rywale, po dwóch bramkach mieli tylko jedno trafienie do odrobienia. W 37. minucie poznaniacy doprowadzili do wyrównania po 16. Przez długi okres nasza drużyna nie mogła wypracować sobie znaczącej przewagi, dopiero w 44. minucie odskoczyli na trzy bramki. Rywale jednak szybko dorzucili dwa gole i znów wynik był na styku. Wyrównana gra toczyła się aż do 56. minuty spotkania (25:24). Dobra obrona Meblarzy oraz lepsza skuteczność w ataku dała naszej drużynie pewien spokój w grze. W szeregach poznaniaków zrobiło się za to nerwowo, wyprowadzenie bramkarza na nic się nie zdało, a nawet ułatwiło naszym zawodnikom dorzucenie kolejnych bramek. Zawodnicy Wójcika wygrali 30:26 i awansowali na drugie miejsce w ligowej tabeli.
Meble Wójcik Elbląg - MKS Poznań 30:26 (14:12)
Wójcik: Głębocki, Ram, Fiodor - Adamczak Piotr 5, Olszewski 5, Serpina 5, Nowakowski 4, Kupiec 4, Gębala 3, Adamczak Paweł 2, Malczewski 1, Tórz 1, Malandy, Spychalski, Szopa, Netz.
MKS: Badowski, Zarzycki, Góral - Tokaj 7, Bekisz 5, Kasperczak 4, Leder 4, Przedpełski 3, Niedzielak 2, Grycman 1, Pochopień, Bartłomiejczuk, Witucki.
Wyniki pozostałych meczów 11. kolejki:
Spójnia Gdynia - MKS Grudziądz 36:20
Real-Astromal Leszno - SMS Gdańsk 28:28
Wolsztyniak Wolsztyn - Pomezania Malbork 18:31
Warmia Olsztyn - Wybrzeże Gdańsk 27:17
Orlen Wisła II Płock - Sokół Kościerzyna 34:28
ŚKPR Świdnica - MKS Kalisz 26:35
Zobacz tabelę wyników I ligi mężczyzn
Kolejny mecz nasza drużyna zagra na wyjeździe 5 grudnia ze Spójnią Gdynia.
Początek spotkania nie zapowiadał, że będzie to dość ciężki pojedynek dla podopiecznych Dariusza Molskiego, bowiem jego gracze świetnie rozpoczęli mecz i po bramkach Stanisława Gębali, Michała Tórza i Piotra Adamczaka, prowadzili 3:0. MKS pierwszą bramkę rzucił dopiero w 7. minucie meczu, a po dwóch rzutach karnych elblążan tablica wyników wskazywała 5:1. Poznaniacy dość długo wchodzili w mecz, jednak gdy już zaczęli trafiać do elbląskiej bramki, błyskawicznie odrobili straty, skorzystali także z dwuminutowej nieobecności na parkiecie Michała Tórza i wyszli na prowadzenie 8:7. Od tego czasu gra była wyrównana i zespoły naprzemiennie uzyskiwały minimalną przewagę. Na tablicy wyników aż sześciokrotnie widniał remis, po raz ostatni w 28 minucie (12:12). Końcówkę pierwszej połowy lepiej rozegrali Meblarzy, którzy po trafieniach Jakuba Olszewskiego i Pawła Adamczaka schodzili na przerwę prowadząc 14:12.
Trzy minuty musieli czekać kibice zgromadzeni w hali CSB na pierwszą bramkę w drugiej odsłonie zawodów. W kolejnych akcjach zabrakło skuteczności w rzutach elblążan i rywale, po dwóch bramkach mieli tylko jedno trafienie do odrobienia. W 37. minucie poznaniacy doprowadzili do wyrównania po 16. Przez długi okres nasza drużyna nie mogła wypracować sobie znaczącej przewagi, dopiero w 44. minucie odskoczyli na trzy bramki. Rywale jednak szybko dorzucili dwa gole i znów wynik był na styku. Wyrównana gra toczyła się aż do 56. minuty spotkania (25:24). Dobra obrona Meblarzy oraz lepsza skuteczność w ataku dała naszej drużynie pewien spokój w grze. W szeregach poznaniaków zrobiło się za to nerwowo, wyprowadzenie bramkarza na nic się nie zdało, a nawet ułatwiło naszym zawodnikom dorzucenie kolejnych bramek. Zawodnicy Wójcika wygrali 30:26 i awansowali na drugie miejsce w ligowej tabeli.
Meble Wójcik Elbląg - MKS Poznań 30:26 (14:12)
Wójcik: Głębocki, Ram, Fiodor - Adamczak Piotr 5, Olszewski 5, Serpina 5, Nowakowski 4, Kupiec 4, Gębala 3, Adamczak Paweł 2, Malczewski 1, Tórz 1, Malandy, Spychalski, Szopa, Netz.
MKS: Badowski, Zarzycki, Góral - Tokaj 7, Bekisz 5, Kasperczak 4, Leder 4, Przedpełski 3, Niedzielak 2, Grycman 1, Pochopień, Bartłomiejczuk, Witucki.
Wyniki pozostałych meczów 11. kolejki:
Spójnia Gdynia - MKS Grudziądz 36:20
Real-Astromal Leszno - SMS Gdańsk 28:28
Wolsztyniak Wolsztyn - Pomezania Malbork 18:31
Warmia Olsztyn - Wybrzeże Gdańsk 27:17
Orlen Wisła II Płock - Sokół Kościerzyna 34:28
ŚKPR Świdnica - MKS Kalisz 26:35
Zobacz tabelę wyników I ligi mężczyzn
Kolejny mecz nasza drużyna zagra na wyjeździe 5 grudnia ze Spójnią Gdynia.
Anna Dembińska