UWAGA!

Porażka KPR w Kwidzynie

 Elbląg, Porażka KPR w Kwidzynie

Nie udało się szczypiornistom Klubu Piłki Ręcznej zrewanżować zawodnikom Usara za porażkę w pierwszej rundzie. Elblążanie przegrali w Kwidzynie 26:30.

Pojedynek KPR z Usarem miał rozpoczynać rundę rewanżową dla obu zespołów, jednak został przełożony o trzy tygodnie. Elblążanie pierwszy mecz rozegrali w miniony weekend z Tytanami Wejherowo, kwidzynianie natomiast dopiero dziś (21 lutego) zawalczyli o pierwsze punkty w rundzie rewanżowej. Przed spotkaniem oba zespoły dzieliły cztery oczka, podopieczni Grzegorza Czapli mieli ich na swoim koncie dziewiętnaście, rywale piętnaście, jednak rozegrali jedno spotkanie mniej. W pierwszej rundzie w Elblągu wygrali bardziej doświadczeni goście 31:26 i zawodnicy KPR liczyli na rewanż.

Wynik potyczki w Kwidzynie otworzył Kacper Sparzak. Rywale odpowiedzieli błyskawicznie, następnie bezbłędnie odpowiadali na błędy elblążan i po jednej z kontr prowadzili 5:3. W kolejnych minutach oba zespoły się myliły i przez kilka minut wynik się nie zmieniał. W końcu przyjezdni wstrzelili się między słupki, z dystansu trafił Piotr Budzich, rzut karny wykorzystał Rafał Stępień, a kontrę wykończył Wojciech Kowszuk i tablica wyników wskazywała 7:7. Niestety w kolejnych akcjach podopieczni Grzegorz Czapli znów się mylili i rywale odskoczyli na trzy gole. Gospodarze zdobywali bramki nawet gdy grali w osłabieniu i w 23. minucie prowadzili 13:9. W końcówce pierwszej połowy dobrą zmianę w bramce dał Mateusz Plak, który obronił kilka rzutów kwidzynian i do przerwy udało się zniwelować straty do dwóch bramek (15:13).

Po zmianie stron gospodarze szybko powiększyli przewagę do czterech trafień. W końcu między słupki wstrzelił się Dominik Pałasz, a chwilę później do pustej bramki trafił Dariusz Muracki. Elblążanie wzmocnili nieco defensywę i powoli odrabiali straty, by w końcu w 37. minucie doprowadzić do wyrównania po 19. W kolejnych akcjach skutecznie przyjezdnych stopował miejscowy bramkarz i gospodarze znów odskoczyli na kilka goli. Zawodnicy KPR nie wykorzystali gry w przewadze, oddawali niecelne rzuty lub mylili się przy podaniach. Podopieczni Grzegorza Czapli chcąc jeszcze nawiązać walkę spieszyli się i popełniali błędy. Kwidzynianie z kolei zdobywali łatwe bramki i wygrali 30:26.

 

Usar Kwidzyn - KPR Elbląg 30:26 (15:13)

Usar: Jedowski, - Janiszewski 8, Sonnenfeld 6, Wojciechowski 3, Cieślak 3, Preuss 3, Szwed 2, Pożoga 2, Nogowski 2, Rynk 1, Wiśniewski, Werra, Hara, Gryń, Rudnicki, Dąbrowski.

KPR: Shupyk, Plak, Jaworski - Muracki 5, Stępień 4, Chyła 4, Kowszuk 3, Sparzak 3, Załuski 2, Budzich 1, Nowakowski 1, Pałasz 1, Nowak 1, Reseman 1, Solecki, Peret.

 

Zobacz tabelę i terminarz I ligi mężczyzn

 

Kolejne spotkanie elblążanie zagrają na wyjeździe 27 lutego z Warmią Olsztyn.

Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama