
Przed młodymi piłkarkami Energo MKS Truso ostatni mecz w sezonie 2024/2025, którego stawką jest awans do I ligi. Podopieczne Marty Czapli zmierzą się na wyjeździe z SSPR Szczypiorniak Ustka - jedyną drużyną, która jak do tej pory znalazła sposób na elblążanki.
Energa MKS Truso ma za sobą bardzo dobry sezon. Elblążanki w rozgrywkach II-ligowych kroczyły od zwycięstwa do zwycięstwa i w sumie na dziewięć rozegranych meczów, odniosły aż osie zwycięstw. Świetną serię Truso przerwały w grudniu minionego roku zawodniczki Szczypiorniaka, które wygrały w Elblągu 35:32. Potem podopieczne Marty Czapli wróciły na zwycięską ścieżkę i zadomowiły się na fotelu lidera II ligi. Przed nimi ostatni mecz sezonu, w którym spróbują się zrewanżować ustczankom.
- Po bardzo dobrym sezonie marzeniem moich dziewczyn jest spróbowanie swoich sił w wyższej klasie rozgrywkowej. Jedziemy do Ustki zagrać jak najlepiej, zarobić krok aby spróbować je zrealizować - powiedziała trenerka Marta Czapla.
Młode szczypiornistki Truso są żądne rewanżu i awansu do I ligi - Jutrzejszy mecz to dla nas najważniejsze spotkanie w tym sezonie. Chciałybyśmy zakończyć rozgrywki na pozycji lidera i cieszyć się z awansu do 1 ligi. Jesteśmy zdeterminowane i pełne woli walki, bo wiemy, jak ciężko pracujemy na treningach. To nie będzie łatwy mecz, spodziewamy się zaciętej walki o każdy punkt, każdą piłkę i każdy centymetr boiska. Obiecujemy kibicom, że damy z siebie wszystko. Jeśli chcecie nas wesprzeć i dopingować, zapraszamy na halę sportową przy ulicy Bursztynowej 12 w Ustce - powiedziała najlepsza strzelczyni Truso Nikola Jankowska.
Obecnie Truso i Szczypiorniak dzieli zaledwie jeden punkt, zatem drużyna która w piątek (16 maja) zgarnie komplet punktów, będzie się cieszyć z awansu. Liczymy na to, że będą to zawodniczki Energi MKS Truso. Początek pojedynku w Ustce o godz. 17.