
Stanął tuż przy skrzyżowaniu al. Odrodzenia z al. Jana Pawła II i z miejsca wpasował się w otaczający krajobraz. Brama na Modrzewinę to budynek, w którym mogą się spełnić marzenia o własnych czterech ścianach. Z pomocą programu Mieszkanie dla Młodych można w nim zamieszkać nawet w ciągu kilku miesięcy. Jest tylko jedno "ale".
- Budynek jest ładny, kto wie, czy nie jest to jeden z najładniejszych budynków w mieście. Jego atutem jego położenie: z jednej strony mamy handlowe centrum miasta, z drugiej zielone tereny Modrzewiny. Można tam pojeździć na rolkach, na rowerze, pospacerować z kijkami. W pobliżu są przedszkola, szkoły, kościół, wszelkiego rodzaju usługi, a także komunikacja miejska, tramwaje i autobusy. Nie bez znaczenia jest również świetny wyjazd z miasta, bo w kilka minut jesteśmy na moście Unii Europejskiej, gdzie nie ma korków, a za chwilę na drodze S7 – o zaletach Bramy na Modrzewinę opowiada Ryszard Mytych, prezes Zakładu Usług Budowlanych "Mytych". - Na terenie budynku znajdują się miejsca parkingowe, można również kupić miejsce w garażowcu. Dla młodych ludzi, którzy mają małe dzieci, szczególnie ważne może być patio. Znajduje się tam plac zabaw, są ławeczki, na których można odpocząć. To strefa bezpieczna, nie trzeba się więc martwić o dziecko.
Własne "M" z dopłatą
Budynek jest niemal skończony, obecnie wykonywane są prace wykończeniowe.
Jak wyjaśnia Ryszard Mytych do kupienia zostało jeszcze tylko kilkanaście mieszkań o różnym metrażu.
- Mamy jeszcze lokale dwu-, trzy- i czteropokojowe. Na niektóre z nich mamy promocje, ale zasadniczo ceny zawierają się pomiędzy od 3450 zł za mkw. do 3800 zł. Myślę, że to rozsądna cena – dodaje prezes ZUB Mytych. - Układ mieszkań jest zrobiony tak, by można je było łatwo aranżować, są duże loggie i balkony.

Jak wyjaśnia Ryszard Mytych bardzo istotne jest to, że wiele mieszkań wchodzących w skład budynku Brama na Modrzewinę klasyfikuje się do udziału w rządowym programie Mieszkanie dla Młodych. Ma on pomóc osobom do 35 roku życia, które chcą mieć własne lokum. Dofinansowanie do wkładu własnego, które jest rdzeniem tego programu, może wynieść nawet 30 proc.! Szanse na skorzystanie z założeń programu mają osoby samotne, a także rodziny z dziećmi (ci, ktorzy mają ich troje uzyskują największe dofinansowanie). Bonusem jest to, że jeśli w ciągu pięciu lat, od dnia nabycia mieszkania, rodzinie urodzi się trzecie dziecko, to można starać się kolejną dopłatę.
Jest jedno "ale"
Trzeba się pospieszyć, bo program ma zostać wygaszony w 2018 r., ale wnioski należy złożyć znacznie wcześniej.
- Kto nie złoży wniosku do końca stycznia przyszłego roku, praktycznie nie ma szans na skorzystanie z tego programu w roku 2017 – dodaje Ryszard Mytych.
Jakie są kolejne kroki? Należy udać się do banku, sprawdzić swoje możliwości kredytowe. Następny etap to wybór mieszkania, zawarcie umowy z deweloperem, a potem kolejna wizyta w banku, który w porozumieniu z Bankiem Gospodarstwa Krajowego zwerfikuje dokumenty i szanse na własne "M" do 75 mkw.
- My takich mieszkań mamy jeszcze kilka. Jeśli ktoś chce, to teraz. Tym bardziej, że mieszkania w budynku Bramy na Modrzewinę będą przekazywane już 30 stycznia. Więc jeśli ktoś zdąży je zaaranżować, to w ciągu kilku miesięcy będzie się mógł wprowadzić – twierdzi Ryszard Mytych. - Myślę, że to ostatnia szansa dla młodych ludzi, którzy chcą mieć własne cztery kąty.
Zainteresowani mogą kontaktować się z Zakładem Usług Budowlanych Mytych pod numerem 55 611 01 85, więcej szczegółów na stronie www.mytych.pl
----------Art. sponsorowany------------