
Od 20 do 22 czerwca odbędzie się kolejne Elbląskie Święto Muzyki. Tym razem w imprezie, która zdążyła już zdobyć uznanie wielu mieszkańców, czeka nas trochę nowości. O nich i nie tylko rozmawiamy z Krzysztofem Jaworskim, prezesem Stowarzyszenia Kulturalnego Co Jest?, które kolejny raz organizuje muzyczne wydarzenie. Program Elbląskiego Święta Muzyki jest pod rozmową.
- Kolejny raz w mieście będzie organizowane Elbląskie Święto Muzyki, kolejny raz organizuje je Stowarzyszenie Kulturalne Co Jest? Szykują się jakieś zmiany, coś, co będzie je wyróżniało na tle poprzednich?
- Będzie to inne Elbląskie Święto Muzyki i to pod kilkoma względami. Przenosimy niemal wszystkie działania do Bażantarni, w okolice Góry Chrobrego. Będziemy tam świętować 20, 21 i 22 czerwca. Startujemy w piątek wieczorem, główna scena będzie na polanie w Bażantarni, w okolicach wiat, tam zagrają na początku m. in. Cinnamon Gum i Illusion. To w tym miejscu będzie też strefa związana z różnego rodzaju warsztatami, animacjami dla dzieci, będzie tam także strefa gastronomiczna i inne atrakcje. Mała scena, „namiotowa”, będzie na jednym z tarasów obok szutrowej drogi biegnącej przy polanie z wiatami. Trzecia scena będzie na polanie między główną sceną a Górą Chrobrego, „za rzeczką”, będzie to scena elektroniczna, trance’owa.
- Typowo elektroniczna scena to kolejna z nowości.
- Pierwszej nocy będzie tam muzyka techno, elektro, hard techno. Drugiej bardziej psychodeliczno-trance’owe rzeczy. W ciągu dnia znacznie ciszej będzie tam grana muzyka elektroniczna, taka „nieinwazyjna”, przy której będzie miło sobie poleżeć na kocu. Zamysł jest taki, żeby cała okolica, w której odbywać się będzie Elbląskie Święto Muzyki żyła, żeby to był rodzaj połączenia imprezy, pikniku rodzinnego, koncertów, żeby można było przyjść tam np. całą rodziną, posiedzieć na kocu, dobrze spędzić czas.
- To był powód, żeby całkiem przenieść się ze starówki do Bażantarni?
- Jeden z powodów. Scena elektroniczna musi być oddalona od miejsc, gdzie ludzie mieszkają, poza tym naszym zdaniem formuła działania w mieście już się wyczerpała, nie było zbyt wielu chętnych, żeby grać w przestrzeni typowo miejskiej. Nie ukrywamy też, że bardzo lubimy Bażantarnię, chcemy, żeby jak najwięcej ludzi się tam pojawiało, nie tylko dla spaceru czy jazdy rowerem, ale też dla wydarzeń takich jak Elbląskie Święto Muzyki.
- Jest tu jakiś podtekst związany ze sporem o Bażantarnię i budową ulicy Wschodniej?
- Nie ma żadnego podtekstu. Z drugiej strony, jeśli ktoś się pojawi na święcie muzyki w tym roku, to może mieć jedyną w życiu okazję, żeby pobawić się przy scenie elektro w tym miejscu, bo właśnie w jej pobliżu może przebiegać za jakiś czas nowa droga.

- Święto Muzyki to, jak wspomniałeś, nie tylko koncerty...
- ... nie tylko warsztaty, nie tylko atrakcje dla dzieci czy food trucki, ale też akcje artystyczne. Odbędzie się m. in. działanie pod nazwą Stemplobrazy live, przyjedzie do nas artysta z Austrii tworzący obrazy za pomocą pieczątek. Przez cały weekend będą też happeningi, ale o nich nie będę mówił, bo takich rzeczy trzeba przecież doświadczyć na miejscu. Jedną z atrakcji tego święta będzie też parada lampionów, wezmą w niej udział także ci, którzy zrobią lampiony na zorganizowanych w ramach imprezy warsztatach, a samą paradę przygotowuje specjalna grupa artystów. Parada odbędzie się w sobotę po zmroku na Górze Chrobrego, na jej szczycie będzie wcześniej klimatyczny koncert: „emocjonalny stuff” Łukasza Lacha. Ważną częścią święta będą też dekoracje, to charakterystyczna cecha imprez trance’owych, elektronicznych, ale dekoracje nie znajdą się jedynie przy tej "ektronicznej" scenie. Warto być na Elbląskim Święcie Muzyki również w nocy, bo to wszystko będzie wyglądało naprawdę zacnie. Dodajmy, że w ramach imprezy odbędzie się też Motoparada, 20 czerwca o 17 przejedzie ze starówki pod Górę Chrobrego, pomaga nam w tym wszystkim grupa G&S Classics i MOSiR. Nie zapomnijmy też, że częścią Święta Muzyki będzie także giełda winyli oraz akcja w klubie motocyklowym Orzeł na elbląskim Zawodziu, gdzie zaprzyjaźnieni z nimi elbląscy motocykliści szykują rockowe granie.
- Co w tym roku jest największym wyzwaniem organizacyjnym?
- Wszystko jest wyzwaniem, bo jest nas mało, dziesięć osób, a poza mamy bardzo mało czasu na przygotowania. Szukamy więc gdzie możemy pomocnych rąk, chętnych wolontariuszy zapraszamy do kontaktu np. przez Facebooka stowarzyszenia. Pomoc potrzebna jest w przygotowaniach, ale też w trakcie imprezy.
- Jesteś weteranem organizacji Elbląskiego Święta Muzyki. Ono ma coraz większą skalę czy to tylko moje wrażenie?
- To nie wrażenie i ten rozwój zaczyna nas trochę przerażać. Początkowo głównym zamysłem było to, żeby ludzie wychodzili na ulicę i grali, wszystko było robione z naszych własnych środków, wiele rzeczy było organizowanych w zasadzie bezkosztowo. Z czasem rzuciliśmy się na większe koncerty, ale to też nie jest do końca to, czego chcemy, nie mamy takiego zamysłu, żeby ścigać się np. z imprezami miejskimi czy z komercyjnymi organizatorami.
- Jako stowarzyszenie macie swoją tożsamość i pomysł na siebie...
- ... właśnie, dlatego w tym roku postawiliśmy na inne pomysły. Zaprosiliśmy mniej znanych artystów, ale naszym zdaniem tworzących bardzo fajną muzykę. Przygotowujemy wydarzenie, które będzie miało formę pikniku, które będzie jednoczyć mieszkańców.
- Miejscami zamysł wydaje się trochę "festiwalowy".
- Też można tak to nazwać, ale boję się używania słowa festiwal, bo festiwal kojarzy się z czymś underground’owym, dla nielicznych, albo z czymś super komercyjnym. My chcemy zrobić festiwal w mieście dla bardzo szerokiego odbiorcy: darmowy i taki, żeby każdy w nim coś dla siebie znalazł. Wiem, że to brzmi trochę trywialnie, ale faktycznie taki jest zamysł, żeby ludzie poznali nową i dobrą muzykę, której nie mają szansy usłyszeć w radiu i po prostu dobrze spędzili czas.
- Innymi słowy, warto się pojawić w Bażantarni od 20 do 22 czerwca?
- To będzie bardzo fajny czas z wyjątkową muzyką, świetny pretekst, żeby pobyć w Bażantarni z rodziną, ze znajomymi, z drugą połówką. Nie zabraknie atrakcji dla miłośników artystycznych działań. Jeśli ktoś nie uczestniczył w żadnym festiwalu muzyki elektronicznej, to będzie miał okazję zobaczyć, jak wygląda scena techno, awangardowa, alternatywna, niekomercyjna. Dla wielu osób na pewno będzie to coś zupełnie nowego pod każdym względem. Zapraszamy!
rozmawiał Tomasz Bil
Program Elbląskiego Święta Muzyki 2025:
𝙋𝙍𝙊𝙂𝙍𝘼𝙈 𝙆𝙊𝙉𝘾𝙀𝙍𝙏𝙊𝙒𝙔 :
20 𝘊𝘡𝘌𝘙𝘞𝘊𝘈
17:30 Szybka Akcja Muzyczna | Mała Scena
19:00 koncert CINNAMON GUM (soul) | Scena Główna
20:30 koncert ILLUSION (rock) | Scena Główna
22:00 koncert ESSEX Live Band (etno elektro) | Scena YaraBulla
21 𝘊𝘡𝘌𝘙𝘞𝘊𝘈
18:00 koncert TRUPA TRUPA (rock alt) | Scena Główna
19:30 koncert TROPICAL SOLDIERS IN PARADISE (old hip-hop funk jazz afrobeat) | Scena Główna
21:00 koncert ŁUKASZ LACH (emocjonalny stuff) | Góra Chrobrego
22 𝘊𝘡𝘌𝘙𝘞𝘊𝘈
18:00 koncert KOSMONAUCI (jazz hip-hop) | Scena Główna
19:30 koncert BUBA BADJIE KUYATEH Trio (etno) | Mała Scena
21:00 koncert CONTEMPORARY NOISE SEXTET (jazz) | Scena Główna
𝙔𝘼𝙍𝘼𝘽𝙐𝙇𝙇𝘼 𝙎𝘾𝙀𝙉𝘼 𝙀𝙇𝙀𝙆𝙏𝙍𝙊 (𝘿𝙅)
20 𝘊𝘡𝘌𝘙𝘞𝘊𝘈 𝘊𝘐𝘌𝘔𝘕𝘖
23:30 𝘛𝘖𝘯𝘪𝘦𝘔𝘠 (𝘵𝘦𝘤𝘩𝘯𝘰, 𝘩𝘢𝘳𝘥 𝘵𝘦𝘤𝘩𝘯𝘰)
James Kite
DNST.
Smuggler
moonSun
moanne
Radek Woźniak
Dyga
Lelak
21 𝘊𝘡𝘌𝘙𝘞𝘊𝘈 𝘑𝘈𝘚𝘕𝘖
(𝘢𝘮𝘣𝘪𝘦𝘯𝘵, 𝘤𝘩𝘪𝘭𝘭 𝘰𝘶𝘵)
Waldex
Codem
Żuławy
21 𝘊𝘡𝘌𝘙𝘞𝘊𝘈 𝘊𝘐𝘌𝘔𝘕𝘖
22:30 𝘔𝘰𝘰𝘯 𝘜𝘯𝘪𝘵𝘺 & 𝘛𝘰𝘨𝘢 𝘋𝘢𝘯𝘴𝘷𝘦𝘳𝘨 𝘗𝘳𝘰𝘫𝘦𝘬𝘵 (Psychedelic Trance)
AkimaG
Asphodel
Atan
Ghoust
Kalutek
Kerok
22 𝘊𝘡𝘌𝘙𝘞𝘊𝘈 𝘑𝘈𝘚𝘕𝘖
(𝘩𝘰𝘶𝘴𝘦, 𝘥𝘦𝘦𝘱 𝘩𝘰𝘶𝘴𝘦, 𝘱𝘳𝘰𝘨𝘳𝘦𝘴𝘴𝘪𝘷𝘦 𝘩𝘰𝘶𝘴𝘦)
Say moon
Andree
Peter B.
Venturi
FunkyFlex
Martin Petterson
***Program występów może ulec zmianie***
𝙋𝙊𝙉𝘼𝘿𝙏𝙊:
𝟤𝟢 ᴄᴢᴇʀᴡᴄᴀ 𝟣𝟩:𝟢𝟢 ᴍᴏᴛᴏ ᴘᴀʀᴀᴅᴀ ᴜʟɪᴄᴢɴᴀ
𝟤𝟣 ᴄᴢᴇʀᴡᴄᴀ 𝟤𝟤:𝟢𝟢 ᴘᴀʀᴀᴅᴀ ʟᴀᴍᴘɪᴏɴᴏ́ᴡ | ɢᴏ́ʀᴀ ᴄʜʀᴏʙʀᴇɢᴏ
21 czerwca - scena Klubu motocyklowego Orzeł
Cały weekend:
Stemplobrazy live
Giełda winyli
Strefa kids
Warsztaty, happeningi, dekoracje przestrzenne