
- Ten mecz był naprawdę kluczowy w rozrachunku całej rundy i całego sezonu, ale niestety to, co dzisiaj zaprezentowaliśmy, nie było najwyższych lotów, a mówiąc szczerze było to dramatycznie słabe - mówił trener Olimpii Jacek Trzeciak po sobotnim meczu ze Śląskiem II Wrocław. Żółto-biało-niebiescy przegrali 1:4.
- Założyliśmy sobie pewny schemat rozegrania, pewny schemat grania, ale niestety. Zdaję sobie sprawę, że nie wszystkie rzeczy mogą wychodzić, natomiast my nic z tego nie zrealizowaliśmy i to mi się bardzo nie podoba - podsumował ostatnie spotkanie trener Trzeciak, dodając: - Mieliśmy poważną rozmowę z chłopakami i myślę, że oni też rozumieją, że nie wyglądało to tak jak powinno wyglądać.
Przed meczem ze Śląskiem II elbląska drużyna zanotowała serię czterech meczów bez przegranej i wydostała się ze strefy spadkowej. - Bardzo ciężko dochodziliśmy do sytuacji w jakiej znaleźliśmy się przed meczem, bardzo ciężko pracowaliśmy. Po tym meczu mogę powiedzieć, że jesteśmy mistrzami w komplikowaniu sobie sytuacji.
Ostatnia kolejka sezonu okaże się kluczowa w kwestii utrzymania w II lidze. Olimpia Elbląg zagra wyjazdowe spotkanie z KKS 1925 Kalisz, czyli zespołem, który bez względu na wynik jest pewny występu w barażach o I ligę. Żółto-biało-niebiescy są zależni od siebie i w przypadku wygranej pozostaną na poziomie centralnym. - Być może będąc pod murem, pod ścianą wyzwoli to w nas dodatkową adrenalinę i moc, aby zrobić wszystko, żeby się utrzymać. Marginesu błędu już nie ma - podsumował Jacek Trzeciak.
Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym ZKS Olimpia Elbląg