UWAGA!

Prezydent podał do prokuratury podwładnego

 Elbląg, Prezydent podał do prokuratury podwładnego
(fot. Mikołaj Sobczak, archiwum portEl.pl)

Witold Wróblewski, prezydent Elbląga, skierował do prokuratury doniesienie przeciwko Pawłowi Rodziewiczowi, miejskiemu rzecznikowi konsumentów, od niedawna kandydatowi na prezydenta miasta. To ciąg dalszy konfliktu między oboma urzędnikami. Prokuratura wszczęła dochodzenie w tej sprawie.

Doniesienie do prokuratury przeciwko Pawłowi Rodziewiczowi pełnomocnik prezydenta Elbląga skierował jeszcze w ubiegłym roku. 20 listopada wszczęto w tej sprawie dochodzenie.

– Pozostaje ono w biegu, w szczególności przesłuchiwani są kolejni świadkowie – dowiedzieliśmy się od prokurator Ewy Ziębki, pełniącej obowiązki rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Elblągu.

Witold Wróblewski zarzucił Pawłowi Rodziewiczowi w doniesieniu do prokuratury, że ten popełnił przestępstwo, „zmuszając go groźbą bezprawną do określonego zachowania się, to jest do zamieszczenia przeprosin i wypłaty odszkodowania”. Zarzucił też miejskiemu urzędnikowi „podrobienie dokumentu w postaci wpisu w ewidencji wyjść z Urzędu Miejskiego w Elblągu”.

Doniesienie prezydenta dotyczy wydarzeń z września ubiegłego roku, o których szeroko pisaliśmy na portElu. Witold Wróblewski ukarał najpierw upomnieniem z wpisem do akt Pawła Rodziewicza, rzecznika praw konsumentów i swojego podwładnego, za jego zdaniem samowolne opuszczenie urzędu podczas godzin prac. W odpowiedzi Paweł Rodziewicz złożył do prokuratury doniesienie przeciwko Witoldowi Wróblewskiemu o utrudnianie prowadzenia kampanii wyborczej. Prokuratura w Działdowie odmówiła wszczęcia postępowania w tej sprawie, na tę decyzję Paweł Rodziewicz złożył zażalenie.

- Nie mam żadnych obaw w związku z jakimkolwiek postępowaniem karnym. Szanuję prawo i nie zrobiłem nic, co wyczerpuje znamiona czynów zarzucanych mi przez Witolda Wróblewskiego. Zarzuty wobec mnie są jedynie nieudolną próbą odwrócenia uwagi od tego, w jaki sposób pan prezydent potraktował mnie jako pracownika oraz kandydata w wyborach parlamentarnych, za co on, mam nadzieję, poniesie odpowiedzialność – skomentował wniosek prezydenta do prokuratury Paweł Rodziewicz.

Witold Wróblewski jeszcze we wrześniu ubiegłego roku w wydanym oświadczeniu twierdził, że zarzuty Pawła Rodziewicza są bezpodstawne. - Chcę jednoznacznie podkreślić, że nigdy nikomu nie ograniczałem prawa do kandydowania w jakichkolwiek wyborach i to wyraźnie podkreślałem podczas spotkania z Panem Rzecznikiem. W zaledwie godzinę po odbytej rozmowie Pan Rzecznik złożył pismo, w którym zażądał ode mnie wpłaty 10.000 zł w ciągu 14 dni na rzecz swojej kampanii wyborczej pod groźbą skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego. Stanowi to w mojej ocenie formę nacisku oraz potwierdza, że podejmowane wobec mojej osoby działania Pana Rzecznika mają jedynie służyć prowadzeniu kampanii wyborczej. Co do kary porządkowej w formie upomnienia, którą otrzymał Pan Rodziewicz, to wskazuję, że nie ma ona żadnego związku z kwestią kandydowania do Sejmu. Jej nałożenie podyktowane zostało nieprzestrzeganiem ustalonej organizacji pracy w Urzędzie Miejskim” – napisał wówczas w oświadczeniu Witold Wróblewski.

Dodajmy, że Paweł Rodziewicz skierował również cywilny pozew przeciwko prezydentowi Elbląga w sprawie mobbingu. Proces jeszcze nie ruszył.

RG

Najnowsze artykuły w dziale Prawo i porządek

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama