
Najpierw trzeba dopełnić formalności i zawrzeć umowę kupna - sprzedaży. A potem. - Ile ludzi, tyle pomysłów - mówił Piotr Kowal, wiceprezydent Elbląga, odpowiadając na pytanie jak Jantar, statek wybudowany w Elblągu pod koniec XIX wieku, będzie wykorzystywany przez samorząd.
Zbudowany w 1892 r. w elbląskiej stoczni Ferdynanda Schichaua statek „Jantar“ (wówczas Martha) przybył 3 czerwca do Elbląga. Zacumował w elbląskim porcie. Przypomnijmy: projekt sprowadzenia Jantara do miasta, w którym został zbudowany, to pomysł elbląskich pasjonatów historii skupionych wokół Stowarzyszenia Historyczno-Poszukiwawczego „Denar“. Wniosek został poddany pod głosowanie w Budżecie Obywatelskim - zyskał poparcie 418 elblążan i został skierowany do realizacji.
Losy „Marthy z Schichaua“, przechrzczonej kolejno na Warmiaka, Błażeja i ostatecznie na Jantar toczyły się różnie. Ostatnie lata spędziła w Bydgoszczy wykorzystywana do rejsów turystyczny i jako scena koncertowa. Relację z rejsu z Bydgoszczy do Elbląga przeczytasz tutaj.
- Oczywiście, że jest mi żal się z nim rozstawać. Nawet bardzo ciężko... - mówi Waldemar Matuszak, właściciel statku i jego kapitan podczas rejsu do Elbląga. - Ale jestem już w takim wieku, że wydolność fizyczna jest znacząco mniejsza i nie daję już rady tego ogarnąć. Bardzo mało jest takich statków z taką historią, zarówno tą przedwojenną, jak i po II wojnie światowej. Traktowaliśmy Jantara jak swoje dziecko i dbaliśmy jak tylko najlepiej umieliśmy. To prawie 20 lat mojego życia, ale przychodzi ten etap, że trzeba się rozstać.
Statek cumuje w elbląskim porcie, a urzędnicy muszą dopiąć ostatnie formalności i... zawrzeć umowę kupna - sprzedaży z dotychczasowym właścicielem. W środę (4 czerwca) z właścicielem statku spotkał się Michał Missan, prezydent Elbląga.
- On jeszcze formalnie nie jest nasz, stąd trudno, żebyśmy go używali. Wiążą nas procedury związane z zamówieniami publicznymi i musimy te procedury „dopiąć“ - wyjaśniał Michał Missan, prezydent Elbląga na czwartkowej konferencji prasowej. - Umowa kupna nie została jeszcze podpisana, ale nie ma przeszkód. To tylko kwestia czasu.
Umowa kupna prawdopodobnie zostanie podpisana po czerwcowej sesji Rady Miejskiej.
- Chcemy wyeksponować statek w trakcie Dni Elbląga. Mieszkańcy będą mogli Jantar zwiedzać, oglądać. Ta kwestia jest jeszcze do uregulowania w momencie, kiedy będziemy mieli podpisaną umowę z obecnym właścicielem - dodał Piotr Kowal, wiceprezydent Elbląga. - Sposób wykorzystania statku to temat otwarty. Ile ludzi, tyle pomysłów. Chcemy, by statek „pracował“ codziennie. Był dostępny dla turystów i mieszkańców, bo jest to olbrzymia atrakcja turystyczna i w tym kontekście będziemy chcieli go używać. Na pewno będzie dostępny dla mieszkańców. Nie wiem czy to będzie w formie wyboru operatora, który będzie się nim zajmował. Na pewno będzie bardzo mocno eksploatowany przez mieszkańców i turystów.
A jakie pomysły na wykorzystanie Jantara mają Czytelnicy portElu? W oczekiwaniu na możliwość rejsu naszym statkiem zapraszamy do merytorycznej dyskusji w komentarzach.
Historię Marthy/Jantaru przeczytasz tutaj.