
Zaczęliśmy wyczekiwaną majówkę. Jak planują spędzić ten czas elblążanie i nie tylko? O to spytaliśmy „na mieście”.
- Jadę na Mazury i tam zamierzam spędzić całą majówkę. Spacery, może uda się trochę popływać na kajakach czy jachcie, spędzanie czasu w ogrodzie... Mamy nasze miejsce, w które jeździmy z rodziną od 20 lat. Pewnie też przyjedzie rodzina syna, wnuki... Grill też będzie, to jest podstawa. Myślę, że pogoda nam dopisze i dużo czasu będziemy spędzać na zewnątrz, pogramy w siatkówkę. Ważny jest dla nas dzień 3 maja, czy w Elblągu, czy tam, gdzie wyjeżdżam, zawsze wieszamy naszą flagę. Życzę wszystkim wszystkiego najlepszego – mówi Barbara Karolik, elblążanka od urodzenia
Nieopodal spotykamy kolejnego rozmówcę, który przyznaje, że nie ma planów na majówkę, bo będzie pracował. Więcej mówią nam spotkani nad rzeką panowie Adrian i Dominik.
- Będziemy aplikować „wędkarski melanż”, łowić nad rzeką Elbląg, może polecimy też nad zalew – mówi pierwszy z nich. Dopytujemy, czy ryby biorą. – Biorą, można złowić sandacza, węgorzyk się rusza pomału. Cała majówka to będzie raczej wędkowanie, sam łowię z 15 lat, kolega też od dawna.
Nad rzeką spotkaliśmy też pana Jerzego.
- Nie mam żadnych planów. Jestem emerytem, więc wolne mam cały czas, cały czas jeżdżę też na rowerze, od ponad 20 lat. Kiedyś przy takich okazjach jechałem na rowerze nad morze, ale teraz w dwie strony bym już nie dał rady - mówi Jerzy Gerka.
Po drodze spotykamy pracowników Zarządu Zieleni Miejskiej, wymieniają, jak pracują w nadchodzących dniach, kto będzie robił grilla, komu zbliża się urlop, a kto organizuje niedługo urodziny. Majówki nasi rozmówcy planują spędzać raczej „w mieście i rodzinnie”.
Jeszcze dalej na naszej trasie pojawia się pan Dawid z córeczką Anielą.
- W tym roku spędzimy majówkę z córeczką w domu, może będzie jakiś grill na działce. To będzie pierwsza majówka Anieli – mówi jej tata. Dopytujemy, co w takim razie na grilla? – Kiełbaski, pierś z kurczaka i jakieś sosy śmietanowe, a mięso wyraziste i doprawione – podkreśla nasz rozmówca. – Wydaje mi się, że w Elblągu też da się spędzić dobrze majówkę. Czasem korzystaliśmy z wynajmowania rowerów wodnych na rzece Elbląg, jak córka podrośnie, to pewnie spróbujemy też kajaków - dodaje.
Pan zaznacza, że patriotyczne obchody związane z majówką są dla niego istotne. Trudno, żeby było inaczej, bo jest żołnierzem.
Podczas naszej wizyty na starówce spotykamy też turystów. Pani Maria wraz z mężem trafiła do Elbląga z pielgrzymką z jednej z poznańskich parafii.
- Bardzo podoba mi się Elbląg, starówka jest przepiękna, jest zielono, jestem zachwycona. Teraz jedziemy na pochylnie na kanale. Majówkę spędzimy na działce. Grilla nie lubimy, ale będzie jakieś delikatne jedzenie i sprzątanie po zimie.
Trochę planów na majówkę ma pani Kamila Piechucka, która w Elblągu mieszka od urodzenia.
- Córka ma urodziny, więc będziemy mieli uroczystość w domu, ale może gdzieś też wyjdziemy. Wysyłam jeszcze syna do drugiego syna, do Dublina, żeby się wyszalał, jedzie na jakiś koncert. Odpocznę sobie przez ten czas (śmiech). Nie zawsze zdrowie pozwala na udział w uroczystościach, nie zawsze pogoda jest dobra, ale może teraz się wybiorę. Da się spędzić majówkę w Elblągu, można sobie przyjść na starówkę i zjeść dobry obiad, albo pospacerować po parku, mój ulubiony to park Kajki - podkreśla nasza rozmówczyni.
Idziemy dalej, spotykamy panią Martę.
- Natura, spokój, cisza, las, jezioro, piesek i rodzina – to plany majówki w okolicach Iławy, które ma olsztynianka. – To nasz stały punkt i to, co kochamy, to robimy. Odetniemy się od mediów, będziemy chodzić na dużo spacerów. Jak długo tam będziemy, zależy od pogody – podkreśla.
Dodaje, że uczestniczy też w uroczystościach, w domu rodzinnym wywiesza flagę.
Pod koniec naszej wyprawy spotykamy panie Hanię i Jasię, które są siostrami.
- Spędzimy majówkę rodzinnie u nas na wsi, będzie grill, kiełbaska, karkówka, warzywa – podkreślają.
Jedna z nich może wybierze się też do Fromborka, druga do Stegny.
Jakie plany na te dni mają Czytelnicy portElu? Zapraszamy do podzielenia się w komentarzach.