UWAGA!

Gotowi do Startu: Wioleta Janaczek

 Elbląg, Wioleta Janaczek
Wioleta Janaczek (fot. AD)

Zawodniczki Startu Elbląg inaugurację sezonu 2013/2014 mają już za sobą. W pierwszym pojedynku przegrały z Pogonią Szczecin. Okazję do rehabilitacji będą miały już w najbliższą sobotę w Jeleniej Górze. W tym meczu nie zobaczymy jeszcze Wiolety Janaczek, jednak zapraszamy do zapoznania się z sylwetką tej zawodniczki.

Codziennie publikujemy odpowiedzi, jakie udzieliły nam zawodniczki oraz sztab szkoleniowy EKS Start Elbląg na zadane im pytania. Przedstawiliśmy już Państwu trenerów: Antoniego Pareckiego i Justynę Stelinę oraz następujące zawodniczki: Kingę Grzyb, Katarzynę Koniuszaniec, Joannę Wagę, Ewę Sielicką, Agnieszkę Wolską, Edytę Szymańską oraz Martę Karwecką. Dziś prezentujemy Wioletę Janaczek, doświadczoną rozgrywającą, która do gry powróci najprawdopodobniej w listopadzie.
      
       Początki: Moja przygoda z piłką ręczną zaczęła się w podstawówce. Trener piłki ręcznej przyszedł do mojej klasy i zapytał nas kto najszybciej biega. Dzieciaki z klasy odpowiedziały, że ja. Poprosił, żebym przyszła na testy do szkoły sportowej o profilu piłka ręczna i tak się zaczęła moja kariera. Mój pierwszy klub to Łącznościowiec Szczecin, a pierwszy trener Zbigniew Jelski.
       Największe osiągnięcia: Jeden srebrny i dwa brązowe medale z AZS AWFiS Gdańsk oraz Puchar Polski. Z tą drużyną wygrałam także Akademickie Mistrzostwo Świata oraz bodajże ośmiokrotnie złoty medal Akademickich Mistrzostw Polski.
       Mecz, który szczególnie wspominam: Wydaje mi się, że był to mecz przeciwko EB Start Elbląg dawno, dawno temu.
       Występy z reprezentacją: W kadrze seniorskiej wystąpiłam około dwadzieścia razy, a mój najlepszy mecz był przeciwko kadrze Białorusi. Wtedy zdobyłam pięć bramek.
       Najmocniejsza strona Startu: Wydaje mi się, że teraz jest to obrona i szybka kontra.
       Najlepsza polska zawodniczka: Karolina Kudłacz.
       Ulubiona zawodniczka: Wszystkie dziewczyny, które znam są fajne.
       Moja najmocniejsza strona na parkiecie: Wydaje mi się, że dużo bramek zdobywam po zwodzie.
       Marzenie sportowe: Występy na najważniejszych imprezach takich jak: Igrzyska Olimpijskie, Mistrzostwa Świata, Mistrzostwa Europy.
       Sport w dzieciństwie: Przez chwilę trenowałam gimnastykę artystyczną, ale później moja nauczycielka stwierdziła że powinnam pójść na coś mocniejszego.
       Gdybym nie została piłkarką: Nie wiem co bym robiła w tym momencie.
       Po zakończeniu kariery: Chciałabym pracować w szkole jako nauczyciel w-fu. Obecnie również pracuję w szkole i później również chciałabym kontynuować tę pracę.
       Wykształcenie: Ukończyłam Akademie Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku.
       Hobby: Czas wolny głownie spędzam z rodziną. Spotykamy się z przyjaciółmi, jeździmy na wypady nad morze, chodzimy na długie spacery, a w okresie letnim często grillujemy na działce.
       Ksywka: Po prostu Wiola.

 


      
       Trenerzy o Wiolecie: O Wiolecie za dużo nie mogę powiedzieć, bo gdy przyszedłem do drużyny, to była już kontuzjowana. Jedno jest jednak pewne, zawodniczka ta pracuje niesamowicie mocno, żeby wrócić na boisko i to jest bardzo pozytywne powiedział Antoni Parecki. - Wioleta na razie trenuje indywidualne, coraz częściej po kontuzji wchodzi w trening z zespołem. Jeszcze troszkę czasu potrzeba, żeby doszła do pełni sił. Myślę że powinna być przygotowana do grania w listopadzie. Wielokrotnie pokazywała charakter na boisku, tak samo jest na treningach - dodała Justyna Stelina.
      

Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Bardzo brakowało Pani Wiolety na boisku w poniedziałek. Mam wrażenie, że wprowadza w drużynie dużo spokoju podczas meczów, a tego w starciu ze Szczecinem bardzo brakowało. Czekamy na Panią.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    7
    0
    ruffraff(2013-09-11)
  • W pełni się zgadzam z wypowiedzią ruffraff. Wg mnie Pani Wioleta to najlepsza rozgrywająca w Starcie. Szybkiego powrotu do zdrowia życzę.
  • Wiola nawet nie będąc na boisku bardzo pomaga drużynie, żal było patrzeć jak smutna opuszczała halę, ale jeszcze wszyscy będziemy cieszyć się ze zwycięstwa EKSu
Reklama