UWAGA!

Gotowi do Startu: Monika Aleksandrowicz

 Elbląg, Monika Aleksandrowicz
Monika Aleksandrowicz (fot. AD)

Zawodniczki Startu Elbląg inaugurację sezonu 2013/2014 mają już za sobą. W pierwszym pojedynku przegrały z Pogonią Szczecin. Okazję do rehabilitacji będą miały już w najbliższą sobotę w Jeleniej Górze. Jak w tym meczu zaprezentuje się Monika Aleksandrowicz? Dowiemy się pojutrze, a tymczasem zapraszamy do zapoznania się z sylwetką tej zawodniczki.

Codziennie publikujemy odpowiedzi, jakie udzieliły nam zawodniczki oraz sztab szkoleniowy EKS Start Elbląg na zadane im pytania. Przedstawiliśmy już Państwu trenerów Antoniego Pareckiego i Justynę Stelinę oraz zawodniczki: Kingę Grzyb, Katarzynę Koniuszaniec, Joannę Wagę, Ewę Sielicką, Agnieszkę Wolską, Edytę Szymańską, Martę Karwecką oraz Wioletę Janaczek. Dziś przyszła kolej na Monikę Aleksandrowicz, 25-letnią rozgrywającą.
      
       Początki: Przygoda z piłką ręczną zaczęła się w czwartej klasie szkoły podstawowej, gdzie dostałam zaproszenie na testy sprawnościowe do klubu GUKS Dwójka Łomża. Testy przeszłam pomyślnie i zostałam szczypiornistką.
       Największe osiągnięcia: Mogę się jedynie pochwalić brązowym medalem zdobytym z Vistalem Łączpol Gdynia i brązowym medalem na Akademickich Mistrzostwach Świata w Brazylii.
       Mecz, który szczególnie wspominam: Każdy mecz wygrany przez moją drużynę jest najlepszy. Nie przywiązuje wagi do ilości zdobytych bramek, bo piłka ręczna to sport drużynowy i liczy się zwycięstwo.
       Występy z reprezentacją: Moja przygoda z reprezentacją zaczęła się od wieku juniorskiego, poprzez młodzieżówkę, a skończyła na małym epizodzie w kadrze seniorskiej.
       Najmocniejsza strona Startu: Szybkie kontrataki i mocna obrona.
       Najlepsza polska zawodniczka: Karolina Kudłacz
       Ulubiona zawodniczka: Nie mam.
       Moja najmocniejsza strona na parkiecie: Rzut z dystansu.
       Marzenie sportowe: Moim marzeniem jest gra o najwyższe cele, a nie gra w play-outach.
       Sport w dzieciństwie: Uprawiałam siatkówkę.
       Gdybym nie została piłkarką: To zostałabym siatkarką.
       Po zakończeniu kariery: Chciałabym pracować z dziećmi w przedszkolu.
       Wykształcenie: Zmierzam właśnie do ukończenia pedagogiki wczesnoszkolnej. Jestem na ostatnim semestrze studiów magisterskich.
       Hobby: Uwielbiam leniuchować i wygrzewać się na plaży. Przyjemność sprawia mi gotowanie dla innych i robienie im niespodzianek. Uwielbiam czytać "Detektywa" i rozwiązywać zagadki kryminalne.
       Ksywka: Mała.

 


      
       Trenerzy o Monice: Jeżeli gra skoncentrowana przez cały mecz, to potrafi nawrzucać wiele fantastycznych bramek. Potrafi grać wszechstronnie, tzn. umie grać jeden na jeden, potrafi rzucić z tyłu, podać do koleżanek. To jest zawodniczka marzenie. Za jakiś czas może pogonić Alinę Wojtas, ale musi jeszcze solidnie popracować - powiedział Antoni Parecki. - Gra Moniki wygląda coraz lepiej. Ma fantastyczny zwód, posiada umiejętności gry z kołem, rzut z drugiej linii, nie tylko z wyskoku ale i bieżny. Jest to taka zawodniczka, która dużo potrafi, ale jej problemem dotychczas był brak wiary w te umiejętności. Na dzień dzisiejszy jest bardzo dobrze. W sparingu z Vistalem była MVP spotkania. Na turnieju w Szczecinie również została wybrana najlepsza zawodniczką - dodała Justyna Stelina.
      
      

Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Monia, jakim cudem szczecinianki Cię blokowały bo do tej pory nie pojmuję? Warunki masz świetne, technikę i moc w ręku niesamowitą trzeba to przekuć na skuteczność i to szybko !!! Rzuty z dystansu powinny wciskać bramkarki w siatkę i Ty dobrze o tym wiesz !
  • zgadzam się z opinią wyżej! Jak się patrzy jak grasz, to niestety można odnieść wrażenie, że Ci kompletnie zwisa wygrana, bądź przegrana. .. a najgorsze w tym sporcie to przeciętność gry i obojętność!!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    1
    ....:/(2013-09-20)
Reklama