
Koronawirus, paskudna pogoda, czas ferii w szkołach w regionie nie przeszkodziły WOŚP-owi w Elblągu: tytułowa liczba to dokładna kwota, jaką elblążanie zebrali w ramach ostatniego finału akcji, czyli nieco ponad 423 tys. zł. Podczas dzisiejszej (9 marca) konferencji prasowej podsumowano całą charytatywną zbiórkę w mieście.
- Jak zawsze jestem dumny z elblążan i naszej aktywności – mówił prezydent Witold Wróblewski podczas dzisiejszej konferencji.
30. elbląski Finał Orkiestry w liczbach przedstawia się następująco: kwestowało 450 wolontariuszy (a jeśli doliczyć ich opiekunów, to moglibyśmy mówić o ponad 1000 osób), ponad 300 aukcji na Allegro, 61 skarbonek...
- To mówi samo za siebie: nie było to jakieś drobne, małe przedsięwzięcie, tylko potężna akcja – komentował prezydent Wróblewski. Dziękował za udział mieszkańcom, Regionalnemu Centrum Wolontariatu, MOSiR-owi, szkołom i innym podmiotom włączonym w działania.
- 423 tys. zł to ok. 50 tys. więcej niż w roku poprzednim - podkreślił Adam Krauze, szef elbląskiego sztabu WOŚP. - Myślę, że na ten wynik złożyło się przede wszystkim to, że po zeszłorocznej przerwie bardzo mocno zagrały szkoły – dodał. Stało się tak mimo ferii zimowych, które trwały wtedy w regionie, stąd sztabiki szkolne grały z wyprzedzeniem. - Wielkie dzięki za to, że jesteście - zwrócił się do elbląskiego sztabu i osób zaangażowanych w Orkiestrę Adam Krauze.
- Było bezpiecznie, wszyscy, którzy wyszli (z puszkami – red.), wrócili, wszyscy byli "zaopiekowani", szczęśliwi – mówiła o pracy wolontariuszy w czasie Finału Gabriela Zimirowska, szefowa Regionalnego Centrum Wolontariatu. Podkreśliła, że wiele firm włączyło się w dniu finału we wspieranie wolontariuszy, choćby zapraszając ich na przerwę na kawę czy herbatę. - Do zobaczenia za rok – zakończyła.
Prezydent Elbląga przy okazji dzisiejszego spotkania z mediami dziękował elblążanom również za pomoc na rzecz Ukrainy.
Naszą relację z 30. Finału Orkiestry, podczas którego zbierano pieniądze na diagnostykę i leczenie wzroku dzieci, można znaleźć tutaj.