Dawno temu w Elblągu... zaginiony Max wrócił do domu
Przed kilkoma dniami lista poległych i poszkodowanych wskutek wojny przyniosła następującą wiadomość: „podoficer Max Hildebrandt zaginiony”. Tym większe było zdziwienie, gdy Hildebrandt, właściciel Hotelu Elbląg (niem. Hotel Elbing), który służy w armii wschodniej, niedawno zjawił się w domu na krótki urlop. Hildebrandt nie ma w Elblągu swojego imiennika. Może tu więc chodzić o pomyłkę i przypuszczamy, że zaginiony pochodzi z innego miasta (ENN, sobota, 17.10.1914 r.).
Jeszcze jedna legendarna budowla
Tasiemcowa budowa elbląskiego Domu Kultury przyzwyczaiła już nas do przydługich cykli inwestycji budowlanych w Elblągu - czytamy w Dzienniku Bałtyckim z 26 października 1962 roku.
Wystawa reprodukcji prac van Gogha w Elblągu
Nie każdy elblążanin ma możność obejrzenia wystawy w Muzeum Narodowym w Warszawie, prac wielkiego malarza holenderskiego Vincenta van Gogha, ale będzie mógł to uczynić w Elblągu - w Muzeum Miejskim - czytamy w Dzienniku Bałtyckim z 25 października 1962 roku.
W listopadzie kręcenie filmu o Elblągu
W pierwszych dniach listopada reżyser Lech Lorentowicz przystąpi do realizacji filmu dokumentalnego o Elblągu - czytamy w Dzienniku Bałtyckim z 24 października 1962 roku.
Zamechowski eksport zatacza coraz szersze kręgi
Jeszcze jeden "zamechowiec" powrócił z zagranicznych wojaży - czytamy w Dzienniku Bałtyckim z 23 października 1962 roku.
Przyda się w każdym domu...
Wszystkie panie muszą przyznać, że w sklepach z artykułami gospodarstwa domowego można obecnie dostać wiele drobiazgów ułatwiających pracę domową - czytamy w Dzienniku Bałtyckim z 22 października 1962 roku.
Dawno temu w Elblągu... zamknięto teatr
W pewnych kręgach ciągle zadawane jest pytanie, kiedy zostanie otwarty nasz miejski teatr. Jednak ze względu na obecną sytuację polityczną należy się jeszcze wstrzymać od decyzji jego otwarcia. Teatr otworzy swoje podwoje dopiero wtedy, gdy na wschodzie i zachodzie rozegrane zostaną decydujące walki. Nastrój, jaki panuje w społeczeństwie, nie pozwala wielu myśleć obecnie o odwiedzinach teatru. Przypuszcza się więc, że należałoby się liczyć teraz z deficytem widzów teatralnych (ENN, piątek 16.10.1914 r.).
Dla pań
Każda pora roku, to kłopot dla kobiety. Tym bardziej, że moda nasza coraz silniej wzoruje się na zagranicy i zmienia się jak kameleon - czytamy w Dzienniku Bałtyckim z 19 października 1962 roku.
Wiekowe pochylnie spisują się na medal
Linia żeglugowa na kanale Ostróda - Elbląg cieszyła się w tym roku wśród turystów krajowych i zagranicznych rekordowym powodzeniem - czytamy w Dzienniku Bałtyckim z 18 października 1962 roku.
Analiza wystroju hal fabrycznych Zamechu
Ostatnio przebywała w Zamechu kilkuosobowa grupa pracowników naukowych Centralnego Instytutu Ochrony Pracy. Celem jej pracy było przeprowadzenie analizy prawidłowości doboru barw, przy renowacji i odnawianiu zamechowskich hal produkcyjnych i pomieszczeń biurowych - czytamy w Dzienniku Bałtyckim z 17 października 1962 roku.
Nowe inwestycje mieszkaniowe Zamechu
Liczni przechodnie zwrócili zapewne uwagę, iż od kilku dni po wykarczowaniu dużej ilości drzew owocowych, znajdujących się na przydomowych ośrodkach przy ul. 12 Lutego przystąpiono w tym miejscu do określonego fachowym terminem - organizowania placu budowy, nowego, jak się okazuje, zamechowskiego - osiedla mieszkaniowego - czytamy w Dzienniku Bałtyckim z 16 października 1962 roku.
W Kadynach to potrafią
Państwowa Cegielnia w Kadynach od 1961 roku była nastawiona na produkcję cegły pełnej i półklinkieru. Stałe zmniejszanie się zakresu budownictwa, prowadzonego systemem tradycyjnym, zmusiło kierownictwo cegielni do zmiany profilu produkcji - czytamy w Dzienniku Bałtyckim z 15 października 1962 roku.
Dawno temu w Elblągu... u kowala wybuchł pożar
W sobotę przed południem na posesji należącej do mistrza kowalskiego Hermanna Hofmeistera przy ulicy Mostowej 27 (niem. Brückstraße) (obok „Złotego Lwa”) wybuchł pożar. Jego powody nie są znane. Spalił się wiązar [w budownictwie jest to podstawowy element nośny konstrukcji dachu (więźby dachowej) przenoszący obciążenia na podpory główne (ściany lub słupy) – Wikipedia]. Elbląska straż pożarna ugasiła pożar, który zniszczył wspomniany wiązar (ENN, poniedziałek, 12.10.1914 r.).
Może pawilony?
Człowiek, który przyjeżdża tu jako rzadki gość ma bardziej wyostrzone spojrzenie. No i możność porównań - czytamy w Dzienniku Bałtyckim z 12 października 1962 roku.
Z oślej łączki. List z Elbląga
Szanowny Panie Redaktorze! W Elblągu zaczynają dziać się rzeczy kosmiczne - czytamy w Dzienniku Bałtyckim z 11 października 1962 roku.
W Elblągu też są dzieci...
Z kupnem odzieży dla dzieci - wszędzie jest krucho. Ciągle jeszcze producenci nie mogą zrozumieć, że "przyszłość narodu" też musi być ubrana. Wydaje się jednak, że handel Elbląga jest pod tym względem traktowany szczególnie po macoszemu - czytamy w Dzienniku Bałtyckim z 10 października 1962 roku.
DKF "Czerwona Oberża" wkroczył w piaty rok działalności
Za parę miesięcy, w lutym roku przyszłego zasłużony dla rozwoju kultury elbląskiej Dyskusyjny Klub Filmowy "Czerwona Oberża" obchodzić będzie pięciolecie swojego istnienia - czytamy w Dzienniku Bałtyckim z 9 października 1962 roku.
Wycieczka krajoznawcza za pracę społeczną
Bardzo pożyteczną i oryginalną formą nagradzania wyróżniających się aktywistów pracy partyjno-politycznej stosuje się od dłuższego czasu i to z pełnym powodzeniem Komitet Zakładowy PZPR elbląskiego Zamechu - czytamy w Dzienniku Bałtyckim z 8 października 1962 roku.
Dawno temu w Elblągu... zmarł najstarszy pruski nauczyciel
Niedawno w wieku 96 lat zmarł najstarszy pruski nauczycielski weteran, dyrektor szkoły Ferdinand Fuhlrügge-Finkenstein. Pan F. urodził się w 1819 roku w Złotowie [niem. Flatow – miasto w woj. wielkopolskim, stolica powiatu złotowskiego, siedziba gminy Złotów – Wikipedia], pracował jako nauczyciel w Krajenku (niem. Krojanke) i w Złotowie. Następnie do 1887 roku pracował w Tarnówce (niem. Tarnowke) jako dyrektor szkoły. 1 października 1912 roku miał okazję obchodzić niezwykle rzadką uroczystość, 25-lecia pobytu na emeryturze. Żona zmarła dwa miesiące przed ich żelaznymi godami. Dobiegała 90-tki. Pan F. był do ostatnich dni jak na swój wiek bardzo sprawny (ENN, sobota, 03.10.1914 r.).
Jesień w oliwskim zoo
Nie można, także w jesieni, nie odwiedzić "różno-nożnych", kudłatych i pierzastych przyjaciół w pięknym Ogrodzie Zoologicznym w Oliwie - czytamy w Dzienniku Bałtyckim z 5 października 1962 roku.