Dawno temu w Elblągu... rozpoczął się nowy rok szkolny
Gimnazjum rozpoczęło nowy rok szkolny z liczbą 220 uczniów (dla porównania w roku ubiegłym było to 211 uczniów). Wśród nich jest 126 uczniów miejscowych i 84 zamiejscowych. 185 uczniów to wyznawcy kościoła ewangelickiego, 24 katolickiego, a 11 izraelickiego. Przedszkole liczy 59 uczniów, w ubiegłym roku było ich 63. Wszyscy uczniowie są miejscowi. 51 z nich należy do kościoła ewangelickiego, sześciu do katolickiego a dwóch do izraelickiego – informowała elbląska prasa w kwietniu 1904 roku.
„W dni targowe sklepy powinny być otwarte bez przerwy” (Głos z przeszłości, odc. 36)
- Zdołał obsłużyć w ciągu 5 godzin 240 abonentów, podczas gdy normalnie załatwia się w tym okresie 180 – pisała prasa o pracowniku jednego z elbląskich zakładów w 1950 r.
Dawno temu w Elblągu... znaleziono skarb
Po prawej stronie Gęsiej Góry, całkiem blisko ulicy, niedaleko wzgórza Wittenfelder znajduje się bezpański kawałek terenu, szeroki na jeden metr a długi na 30 m. Ten skrawek ziemi oddziela od siebie dwie działki, których to właściciele przed kilkoma laty kłócili się ze sobą w sprawie granic swoich posesji - o tym pisała elbląska prasa w kwietniu 1904 roku. Przeczytaj o czym jeszcze pisano.
60 lat minęło. Czterej przyjaciele z Zamechu zakładają Galerię EL
„Elbląg nie miał do tej pory galerii ani sali wystawowej dla plastyki. Od wtorku 27 marca 1962 r. ma i jedno i drugie. Ale to cała historia… „ - tak 31 marca 1962 r. donosił „Dziennik Bałtycki” Tym tekstem, ale przede wszystkim towarzyszącymi mu ilustracjami i zdjęciami (w większości dotąd niepublikowanymi) chciałbym powrócić do tamtych dni i przypomnieć głównych aktorów wydarzeń sprzed dokładnie 60. lat jak też i otoczenie w jakim te wydarzenia się rozgrywały – pisze Daniel Lewandowski.
"Gabinety dentystyczne będą nieczynne..." (Głos z przeszłości, odc. 35)
- Niedociągnięcia w jedynej gospodzie spółdzielczej w Elblągu stały się przedmiotem zainteresowania podstawowej organizacji pracy Elbląskiej Spółdzielni Spożywców – m. in. o tym pisała prasa w 1950 r.
Dawno temu w Elblągu... zatrzymał się pociąg z uchodźcami
Długi pociąg z uchodźcami z Kłajpedy (niem. Memel)*, złożony głównie z kobiet i dzieci, którzy w czwartek po południu opuścili swoje rodzine strony, przejeżdżał w piątek o godz. 17 przez nasz dworzec, kierując się dalej na zachód. Jako że pociąg zatrzymał się tutaj na dłuższą chwilę, uchodźcom umożliwiono posilenie się we własnym zakresie - o tym pisała elbląska prasa w marcu 1915 roku.
"Przodownikami pracy są trzy kobiety zatrudnione w patroszarni..." (Głos z przeszłości, odc. 34)
- W dniu 20 bm., w ramach obchodu czwartej rocznicy powstania ORMO odbył się capstrzyk, w którym udział wzięły delegacje zakładów pracy, organizacje społeczne i młodzież szkolna – pisała o Elblągu prasa w 1950 roku...
W klimatach „Głosu Zamechu”
„Głos Zamechu” był w historii powojennego Elbląga najdłużej wydawaną gazetą. Ukazywał się przez 27 lat - od 17 stycznia 1963 do 31 stycznia 1990, z czteromiesięczną przerwą spowodowaną stanem wojennym (od grudnia 1981 do kwietnia 1982). 752 numerów, jakich się doczekał, są bezcenną skarbnicą wiedzy o tytułowym przedsiębiorstwie i o czasach, w których ono funkcjonowało. W dzisiejszym felietonie chciałbym przypomnieć elblążanom klimat tego wydawnictwa, poruszaną przez niego tematykę, ale w pierwszej kolejności ludzi, którzy je tworzyli. Byli to w większości amatorzy - pasjonaci, bezgranicznie oddani swojej pracy. Dzięki nim „Głos Zamechu” tak wiele osiągnął. Do dziś też pozostaje we wdzięcznej pamięci wielu mieszkańców naszego miasta.
Dawno temu w Elblągu... powstał portret cesarza
Gazeta z Wiesbaden donosi, jak następuje: „W kiosku Metzlera przy Wihlemstraße wystawiono najnowszy portret Cesarza Wilhelma autorstwa znanego w wielu kręgach z tworzenia licznych portretów Cesarza malarza Meyera z Elbląga. Ten obraz ukazujący niemal jak żywego Cesarza prezentuje go w szarym wojskowym uniformie przyozdobionym Żelaznym Krzyżem drugiej i pierwszej klasy. Z jego jasnego i pewnego zwycięstwa spojrzenia nie da się zobaczyć zmartwień, jakie niesie ze sobą wojna […]” - o tym pisała elbląska prasa w 1915 roku.
"Ożywić działalność organizacji kobiecych" (Głos z przeszłości, odc. 33)
- Na sześć gromad w gminie Gronowo istnieje tylko jedno koło Ligi Kobiet, które liczy zaledwie 13 członkiń – pisała prasa o regionie w 1950 r.
Dawno temu w Elblągu... uczniowie świętowali urodziny Bismarcka
Ponieważ setne urodziny księcia Bismarcka przypadają 1 kwietnia w czekające nas święta wielkanocne, minister oświaty zarządził, że we wszystkich podjegających mu szkołach i placówkach oświatowych krótko przed feriami, 31 marca, będzie miało miejsce upamiętnienie tego dnia. Dyrektorzy szkół będą zobowiązani do zorganizowania tego dnia w klasach podczas jednej z ostatnich godzin lekcyjnych lub dla całej szkoły na ostatniej lekcji uroczystych obchodów rocznicy - pisała elbląska prasa w marcu 1915 r.
„Najbliższe przedszkole znajduje się w odległości 2 km” (Głos z przeszłości, odc. 32)
- Władze miejskie i kierownictwa poszczególnych przedsiębiorstw, rozbudowując sieć przedszkoli w mieście, nie zwróciły dostatecznej uwagi na zagadnienie planowanego ich rozmieszczenia – pisała o Elblągu prasa w 1950 r.
Dawno temu w Elblągu... zmarła żona twórcy pochylni na Kanale Elbląskim
Wdowa po radcy budowlanym Steenke, która przeżyła męża o 30 lat, zmarła w Królewcu (niem. Königsberg) w sędziwym wieku. Radca budowlany Steenke* wsławił się przy powstaniu Kanału Oberlandzkiego (niem. Oberländischer Kanal, dzisiejszy Kanał Elbląski) i dzięki swojemu ważnemu wynalazkowi […] stworzył pochylnie, jakich nie znajdzie się nigdzie indziej w Europie - pisała elbląska prasa w marcu 1915 roku.
„Po dłuższej libacji z sołtysem...” (Głos z przeszłości, odc. 31)
- W gromadzie Dąbrowa, w powiecie elbląskim, wykryto ostatnio nowy fakt kumoterstwa bogaczy wiejskich, którzy wszelkimi siłami starają się przerzucić swe obowiązki na barki mało i średniorolnych chłopów – pisała prasa w 1950 roku...
Uchwała rządowa 40/72, czyli bitwa o Elbląg
Był czas, kiedy Elbląg cieszył się szczególnymi względami władz centralnych, które postanowiły poczynić w naszym mieście inwestycje o bezprecedensowych oraz niepobitych do dziś rozmiarach i rozmachu. W tych dniach mija pół wieku od tamtych wydarzeń. Uświadomił mi to w niedawnej rozmowie Juliusz Marek, za co mu bardzo dziękuję, bo pobudziło i ośmieliło mnie to do przygotowania tego tekstu – pisze Daniel Lewandowski.
Dawno temu w Elblągu... pracowali aresztowani Francuzi
W Elblągu również są zatrudniani do pracy aresztowani obcokrajowcy. Od kilku dni w tutejszej fabryce pracuje 50 aresztowanych Francuzów - o tym pisała elbląska prasa w lutym 1915 roku. Przeczytaj o czym jeszcze pisano.
"Ani jednego niedostatecznego stopnia" (Głos z przeszłości, odc. 30)
- Uczniowie zobowiązali się poza tym oszczędnie używać materiał potrzebny przy zajęciach praktycznych, dbać o estetyczny wygląd zewnętrzny i wewnętrzny szkoły oraz wziąć bardziej aktywny udział w pracach ZMP - to tylko niektóre zobowiązania, jakie młodzież zaciągnęła w 1950 r., oprócz poprawy tytułowych ocen niedostatecznych. Aż serce rośnie, gdy się poczyta, do jakich działań byli gotowi młodzi ludzie w Elblągu 70 lat temu, a pięknie opisywała to ówczesna prasa...
Dawno temu w Elblągu... do miasta przybyły cztery wagony śledzi
Cztery wagony świeżych śledzi przybyły dzisiaj do Elbląga. Mimo dużej ilości ryb, cena niestety nie zmieniła się. Świeże śledzie są powszechnie lubianym i pożądanym towarem wśród społeczeństwa a ze względu na kosztowny sposób ich przygotowania przestały uchodzić za tani artykuł spożywczy. Smalec również bardzo podrożał i kosztuje już 1,40 marek za funt - o tym pisała elbląska prasa w 1915 roku. Przeczytaj o czym jeszcze pisano.
„Gospoda ma służyć światu pracy” (Głos z przeszłości, odc. 29)
- Obsługa konsumentów nie nasuwa żadnych zastrzeżeń, natomiast w lokalu widoczny jest brak czystości - pisały media w 1950 r. o gospodzie spółdzielczej w Elblągu.
Dawno temu w Elblągu... Czerwony Krzyż otrzymał kubański podarunek
Firma Rodrigez Menendez Ca. Havana przekazała 100 000 hawańskich papierosów firmie Loeser & Wolff do podziału dla Czerwonego Krzyża lub dla walczących na polu walki żołnierzy. Ten wspaniały podarunek zostanie przez wszystkich obdarowanych przyjęty z ogromną wdzięcznością, ponieważ jest dowodem na to, że również w neutralnych krajach bohaterska dzielność naszych żołnierzy jest niezwykle ceniona - o tym pisała elbląska prasa w 1915 roku. Przeczytaj o czym jeszcze pisano.
